solymr napisał(a):Przyglądając się liściom papryk, zauważyłem, że niektóre mają dość blade liście.
Solymr, a jakie masz tam pH?
U mnie blade liście robiły się, gdy pH stawało się zbyt wysokie.
Pomimo, że inicjalnie pożywkę (Kratky w perlicie) sprowadzałem do ok. 5,8, to z czasem pH stopniowo rosło i po kilkunastu dniach potrafiło dojść nawet do 8,1-8,2.
Zauważyłem, że wystarczy spowrotem lekko zakwasić pożywkę, by roślina szybko nabrała kolorów.
Z tego co pamiętam, to dryft w kierunku zasadowym jest typowy przy pobieraniu przez roślinę azotu w formie azotanowej (NO3-), w wyniku czego do pożywki uwalniane są aniony (OH-) podnoszące pH.
Aby zrównoważyć odczyn zacząłem dodawać do pożywki niewielkie ilości saletry amonowej i choć jej udział w całym azocie niekiedy przekraczał 20% (co jest całkiem sporo), to papryki miewały się naprawdę nieźle.
Warto pamiętać, że przy odczynie już lekko zasadowym bardzo utrudnione jest pobieranie większości mikroelementów, w tym ważnego budulca chlorofilu - czyli żelaza (Fe).
Co więcej w środowisku zasadowym, powszechnie stosowane chelaty EDTA oraz DTPA ulegają trwałemu rozpadowi, a związane z nimi pierwiastki przestają być dla rośliny dostępne.
Podsumowując, sprawdź i obniż nieco pH, a papryczki nabiorą kolorów