Strona 3 z 3

Re: Kurzak 2018- Białe skrzynie

PostNapisane: 2 lip 2018, o 23:57
przez qrzak
W takim razie wiadomo kto przykłada rękę że taki fajny progres w uprawie,dziadkowie są nie do przecenienia.


Co prawda, to prawda, gdyby nie dziadkowie,to byśmy mieli najwyżej 2m kwadratowe balkonu do obsadzenia krzakami ;)

Dziadkowie mają pompę w studni na własnym podwórku, więc mamy dostęp do wody, która kosztuje tyle, co prąd zasilający tę pompę (400W), co jest dużym plusem.
Chętnie sprawdzę ten regulator, o którym wspomniałeś, ale niestety źle się musiały wkleić linki, bo są dwa takie same ;) Natomiast dziadkowie są przeciwni automatyzacji w ogrodzie i pomimo naszego przekonywania do systemów nawadniania- "wolą sami". Za to my jesteśmy mega wdzięczni, bo jednak system automatyczny nie zastąpi oka i ręki doświadczonego rolnika :)

Re: Kurzak 2018- Białe skrzynie

PostNapisane: 15 lip 2018, o 14:39
przez qrzak
05.07- OWOCOWANIE W PEŁNI

Na krzakach zawiązało się bardzo dużo owoców, kwiaty nie opadają, nie widać żadnych oznak niedoborów lub chorób.
Kontynuujemy podlewanie:
-pomidory- nawóz NPK o proporcjach 8-11-35,
-papryki- gnojówka z bananów do dwóch skrzyń, w stosunku 1:10 z wodą,
-...a do skrzyni nr 1- zaczęliśmy stosować nawóz NPK jak do pomidorów. Następnym razem zastosujemy 11-5-19 (Substral magiczna siła do warzyw i owoców).

Dodatkowo wszystko opryskaliśmy słabym roztworem NPK 8-11-35.

Spoiler:


Całość:

14687

Hydro bonus

Spoiler:

Re: Kurzak 2018- Białe skrzynie

PostNapisane: 15 lip 2018, o 15:18
przez Mih-san
Świetny pomysł ze skrzyniami. Nie trzeba garbić się aż tak przy pieleniu no i łatwiej podziwiać piękne papryki.

Re: Kurzak 2018- Białe skrzynie

PostNapisane: 6 wrz 2018, o 13:55
przez qrzak
Długi czas nic się nie wrzucaliśmy- krzaki rosły bezproblemowo, na bieżąco były podlewane gnojówką bananową (jedna skrzynia dostawała nawozy NPK). Rośliny mocno się porozrastały, w następnym roku do jednej skrzyni będziemy sadzić maksymalnie 6-7 roślin. Sporo odmian zostało przysłoniętych przez te, które szybciej wyrosły na wysokie krzaki i wydały minimalny plon. A Aribibi Gusano będzie mieć swój własny zakątek- odmiana POTWÓR, zarosła 5 sąsiadujących z nią roślin, które ledwo dają radę w jej cieniu, ma szczęście, że jest TAK BARDZO smaczna- nie została przycięta ;) Niestety zdjęcia nie oddają w pełni jej rozmiaru.

Kilka odmian okazało się czymś innym, trochę się rozczarowaliśmy, byliśmy nastawieni na próbowanie odmian ogólnie polecanych przez innych, m. in. Lemon Drop- wyrosło nam coś podobnego, ale trochę bardziej pomarańczowe, ZDECYDOWANIE ostrzejsze niż powinien być LD, smaczne, ale dalej nie poznaliśmy smaku LD.

Saras Green w pewnym momencie, ku naszemu zaskoczeniu, zaczął wybarwiać się na pomarańczowo, jest smaczny i MEGA ostry, prosimy o identyfikację :)

Jalapeno na etapie zielonego owocu mają prawie zerową ostrość, więc poczekaliśmy aż dojrzeją i uwędziliśmy na chipotle. Czy Jalapeno Conchos są aż tak łagodne, czy trafiliśmy na jakąś niespodziankę?

14944

14957

14962

Zdjęcia skrzynek:

Spoiler:

Wędzenie:

Spoiler:


Fotki zbiorów- zbieraliśmy w paru turach, wyszło sporo fotek:

Spoiler:

Suma zbiorów do dzisiaj: 12,407kg.

I na koniec prośba o identyfikację- miał być Saras:

Spoiler: