Kurzak 2018- Białe skrzynie

Pamiętnik ogrodnika

Re: Kurzak 2018

Postprzez Chillibizon » 22 mar 2018, o 15:54

Ja swoje przesadziłem do litrowych doniczek i problem znika. Po prostu kończy się paliwo dla rosnących roślinek i trzeba im dostarczyć jedzonko. Jak problem pojawi się znowu to przesadze do jeszcze większej... I tak w kółko. Takie moje spostrzeżenia.
Avatar użytkownika
Chillibizon

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 87
Images: 16
Dołączył(a): 23 sty 2018, o 19:53
Pochwały: 2
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Kurzak 2018

Postprzez qrzak » 23 mar 2018, o 13:36

Pąki zaczynają się pojawiać na roślinach od około tygodnia, są na bieżąco usuwane. Te żółknące sztuki raczej nie biorą się za wypuszczanie kwiatów.
W weekend przesadzamy i mam nadzieję sytuacja się poprawi :) Dzięki!
Avatar użytkownika
qrzak

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 146
Images: 176
Dołączył(a): 29 sie 2017, o 18:23
Pochwały: 5
Papryki:

Re: Kurzak 2018

Postprzez qrzak » 3 kwi 2018, o 11:34

25.03- przesadzenie części krzaków do kubków 0.5L

Tak jak pisałem wyżej, w weekend wzięliśmy się za przesadzanie, wykorzystaliśmy ucięte butelki plastikowe po wodzie, o pojemności 1.5L. Po obcięciu mają pojemność 1L.
Na przyszłość- nie polecam. Ciężko obsypać świeżą ziemią bryłę wielkości kubeczka 0.2 włożoną do niewiele szerszej butelki. W następnym sezonie albo od razu będę sadzić do 1l pojemników, albo zakupię kwadratowe doniczki produkcyjne.

Do dużych kubków trafiły wszystkie odmiany chinense, oraz co najmniej 1 okaz z każdego gatunku, całość wróciła pod lampy, a reszta dalej znajduje się na parapecie.

Nie robiliśmy fotki po przesadzeniu, ponieważ krzaki stanęły w miejscu i tak na prawdę od ostatniego zdjęcia nie zmieniło się nic. Za to uwieczniliśmy przyrost Caroliny Reaper w ciągu 6 dni od przesadzenia do większego pojemnika:
14019

Aktualnie boks wygląda jakby się zmniejszyła jego powierzchnia:
14020

W te 6 dni wszystkie papryki prawie podwoiły swoją masę zieloną, a korzeniami wypełniły prawie całe pojemniki, w których rosną. Mamy nadzieję, że do połowy maja wytrzymają i nie zbiednieją, bo do momentu wysadzenia mamy zamiar trzymać je tak jak teraz.
No, może, jeśli na parapecie będzie dużo słońca, to przesadzimy coś 'eksperymentalnie' do większej donicy.

30.04- kolejne podlewanie Biohumusem. Do momentu wysadzenia w miejsca/donice docelowe, używamy biohumusu co drugie podlewanie w 1.5x wyższej dawce niż zalecana, więc nie będę o tym więcej wspominał. Dodatkowo wysialiśmy pomidory, które będą podstawą do sosów z chilli oraz poziomki.
Avatar użytkownika
qrzak

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 146
Images: 176
Dołączył(a): 29 sie 2017, o 18:23
Pochwały: 5
Papryki:

Re: Kurzak 2018

Postprzez qrzak » 1 lip 2018, o 15:56

Pomidory wyszły z ziemi dosyć szybko. Papryki, które były w butelkach urosły do pewnego momentu, zatrzymały się i zaczęły zrzucać liście od dołu, dopóki ich nie przesadziliśmy do ziemi. W następnym sezonie wysiew zrobimy o przynajmniej 2-3 tygodnie później. I do większych pojemników. Część krzaków wyglądała naprawdę smutno w momencie wsadzania na miejsca docelowe- straciliśmy co najmniej 3 tygodnie wzrostu w zbyt małych pojemnikach i kolejne dwa tygodnie, zanim rośliny doszły do siebie. Jedynie odmianom chinense nie przeszkadzał mały pojemnik i POWOLI budowały zieloną masę.

21.04- DREWNO
Materiał na dwie skrzynie kupiliśmy w tartaku, wyfrezowaliśmy, docięliśmy, zaimpregnowaliśmy. Zaplanowaliśmy budowę całego naszego projektu na majówkę.
Spoiler:


27.04- PRZYGOTOWANIE MIEJSCA
W tydzień drewno pięknie się nam powyginało. Jeżeli ktoś, kiedyś będzie chciał robić skrzynie z surowego drewna- polecam skręcić je OD RAZU :D Jedną ze skrzyń skręcaliśmy z desek podłogowych, kupionych w sklepie, impregnowanych wcześniej- rozwiązanie droższe, ale dużo mniej pracy, naciągania desek i latającego mięsa ;)
Zaczęliśmy przygotowywanie gruntu pod namiot foliowy oraz konstruowanie pojemników na ziemię.

Spoiler:


01.05- MAJÓWKA
Gotowe skrzynie mają wymiar 250 x 110 x 50cm. Obiliśmy je folią od wewnątrz, żeby zapobiec gniciu drewna:

Spoiler:


Ziemię wyrównaliśmy i ubiliśmy walcem. Wykopaliśmy w ziemi prostokątne dziury, trochę większe od skrzyń, głębokie na ~10cm. Zasypaliśmy je gruzem, całą powierzchnię pokryliśmy siatką przeciw kretom, a na koniec agrowłókniną (tą plastikową).

Spoiler:


Zamówiliśmy około 4 tony ziemi, co okazało się zbyt małą ilością na nasze skrzynie, więc od innego dostawcy kupiliśmy inną ziemię, również około 4t. Pierwsza była trochę spylona, natomiast druga była mieszanką trzech różnych gleb, bardzo chwalona w okolicach (wg faceta, który ją przywiózł). Dodatkowo zawierała jakiś obornik i zdecydowanie lepiej wyglądała. Mimo tego, i tak wzbogaciliśmy miks 8 ton ziemi o:

-perlit- żeby ziemia była lepiej napowietrzona,
-dolomit- do utrzymania stabilnego pH gleby,
-biohumus- bo nie zaszkodzi, poza tym chcemy uzyskać ryzosferę pełną mikroorganizmów,
-piasek- aby rozluźnić glebę.

Sadzonki były wcześniej zaszczepione mikoryzą, stąd nasze nastawienie na wzbogacenie gleby kulturami bakterii. Dla porównania będziemy w dwóch pojemnikach stosować nawozy naturalne (doglebowe, nie wykluczamy oprysków), a do jednej nawozy mineralne.

Spoiler:


Po przygotowaniu ziemi przykryliśmy ją czarną agrowłókniną (tą materiałową, może inaczej się nazywa?) i zaczęliśmy rozstawiać stelaż namiotu.
Zasadziliśmy na próbę Lemon Dropa (jak się niedawno okazało, jednak nie LD), którego wcześniej mieliśmy na parapecie i wydał karłowate owoce, naciągnęliśmy folię na stelaż i obsypaliśmy jej brzegi. Wzdłuż foliaka wykopaliśmy rowy w podłożu (piach, glina, kamienie i piach z kamieniami, serio.) wypełnione ziemią, która nam została- tam posadziliśmy aksamitki przeciwko mszycom. Przy wejściu i z tyłu foliaka- posadziliśmy rączniki- przeciw kretom i nornicom, ale chyba żadne stworzenie żyjące na ziemi i tak nie jest w stanie ryć w tym podłożu.

Spoiler:


13.05- W KOŃCU NA MIEJSCU
Wysadziliśmy wszystkie sadzonki papryk na miejsca docelowe, w wiadrach 15l posadziliśmy pomidory Sweat Pea Currant, Rosa Quartz Multiflora oraz Cornabell. Znalazło się również miejsce dla krzaka Cherry Bomb, którego przez zimę trzymałem na parapecie, w kwietniu zebrałem 3 owoce, przypadkiem zasuszyłem, po czym obciąłem wszystkie gałęzie i zostawiłem tylko pień wysoki na około 10cm. Fotki nie ma, to po prostu patyk w ziemi :D

Spoiler:


Widok ogólny- te nie będą ukryte w spoilerze, fajnie widać kolejne przyrosty:
14534

01.06 DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ
Przyjechaliśmy na miejsce, widok nas miło zaskoczył, wszystko się przyjęło i zaczęło powoli rosnąć.
Przeprowadziliśmy lekką defoliację, po której zastosowaliśmy oprysk z Asahi oraz wszystko podlaliśmy gnojówką z bananów w proporcji 1:10.

Spoiler:

Widok na całość:

14547

09.06- UPGRADE ESTETYCZNY
Wszystko dobrze rośnie. Plusem mieszkania daleko od uprawy jest radość, którą człowiek czuje widząc dwutygodniowe przyrosty. Przy uprawie na balkonie jakoś to tempo rośnięcia nie robi wrażenia :D
Oprócz podlania gnojówką z bananów i oprysku Substralem Magiczna siła do warzyw i owoców innych zabiegów nie przeprowadzaliśmy, ale dużo się zmieniło:

Spoiler:


Widok na koniec dnia:

14549

23.06- CZO TU ROŚNIE
W ten weekend, gdy przyjechaliśmy sprawdzić uprawę- nasza radość była największa- krzaki się rozkręciły i bardzo szybko rosną, wypuszczają masę kwiatów, która nie opada (!), całkiem sporo owoców jest zawiązanych na krzakach. Jaram się tym bardziej, że nigdy nam nic tak nie rosło, a cały OGROM pracy, którą włożyliśmy w przedsięwzięcie rzeczywiście się opłacił. Oczywiście Polak lubi sobie ponarzekać, dlatego stwierdziliśmy, że krzaki nam rosną za dobrze i niedługo nie będziemy mogli przy nich się poruszać- bo nam braknie miejsca. Ale takich problemów życzymy wszystkim ;)
Wszystkie papryki przywiązaliśmy do palików, Joe Long Cayenne tak się rozrósł, że część gałęzi musieliśmy zredukować, a pozostałe podwiązać pod sufitem. Podwiązaliśmy również pomidory.
Przerzedziliśmy trochę wszystkie krzaki w foliaku, u papryk oberwaliśmy niskie odrosty, tzw. suckery . Na wszystko zastosowaliśmy Asahi, opryskaliśmy Substralem Magiczna Siła, a w związku z nadchodzącą gorszą pogodą- oprysk z saletry wapniowej na drugi dzień.
Dorzuciliśmy plakietki z opisami roślin, będziemy teraz wiedzieć co jest czym :)

Dużo fotek:
Spoiler:


Widok na całość:
14577
Avatar użytkownika
qrzak

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 146
Images: 176
Dołączył(a): 29 sie 2017, o 18:23
Pochwały: 5
Papryki:

Re: Kurzak 2018

Postprzez marko0622 » 1 lip 2018, o 16:18

Ale pracy, wow. Najlepsze jest to ze widać efekty waszej pracy, zasłużone :) Wasza Karolinka coś startuje z owocowaniem? U mnie najwolniej ze wszystkich papryk owocuje, nawet superhoty inne idą szybciej. Ciekawe czy tylko u mnie.
Growlog 2018

Mój growlog, wpadajcie <chili>
Avatar użytkownika
marko0622

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 84
Images: 0
Dołączył(a): 2 sty 2018, o 18:59
Pochwały: 1
Papryki: Carolina, Bhutlah Red, Jolokia, Habanero Chocolate, Piri Piri, Heatwave,

Re: Kurzak 2018

Postprzez qrzak » 1 lip 2018, o 19:25

Na ostatnich fotkach dopiero zaczęły się pojawiać małe pąki, ale dosyć mocno ją opóźniłem obrywając czubek w połowie maja, następnym razem zrobię to wcześniej. Pierwszy raz uprawiam superhota i nie wiedziałem, że rosną takie przysadziste. Od tamtej pory nie wiem co się dzieje, dopiero za tydzień jedziemy sprawdzić uprawę.
Avatar użytkownika
qrzak

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 146
Images: 176
Dołączył(a): 29 sie 2017, o 18:23
Pochwały: 5
Papryki:

Re: Kurzak 2018

Postprzez Mihall » 1 lip 2018, o 20:09

Gratualcje, całość robi wrażenie, kawał dobrej roboty! Jak radzicie sobie z nawadnianiem ? Z tego co czytam jesteście tam dość rzadko.
Avatar użytkownika
Mihall

NOWY
 
Posty: 48
Images: 118
Dołączył(a): 8 lut 2018, o 16:19
Papryki:

Re: Kurzak 2018

Postprzez solymr » 2 lip 2018, o 07:09

Rewelacja, gratuluję i tak trzymać!!! <thumright>
Avatar użytkownika
solymr

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 602
Images: 222
Dołączył(a): 5 maja 2016, o 11:38
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 20
Papryki: 7 pot Katie White F2,7 Pot Primo,Dorset Naga,Scotch Brain,Orange Bleeder

Re: Kurzak 2018

Postprzez qrzak » 2 lip 2018, o 10:33

Mamy automatyczny system nawadniania dopasowujący się do panujących warunków atmosferycznych i poziomu wilgotności gleby...


... dziadkowie w okresie wakacyjnym tam mieszkają i nam podlewają :)

Zastanawialiśmy się nad tym, by w następnym sezonie zrobić pół-automatyczny system kropelkowy (zbiornik 1000l na wodę i system rurek z kroplownikami), więc tylko ten zbiornik byłby do napełniania. Stosował może ktoś z forumowiczów taki system, gdzie woda leje się w ziemię cały dzień? Jak to znoszą papryki?
Avatar użytkownika
qrzak

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 146
Images: 176
Dołączył(a): 29 sie 2017, o 18:23
Pochwały: 5
Papryki:

Re: Kurzak 2018- Białe skrzynie

Postprzez tomaszek » 2 lip 2018, o 20:02

W takim razie wiadomo kto przykłada rękę że taki fajny progres w uprawie,dziadkowie są nie do przecenienia.
Fertygację łatwo zorganizować(w przypadku pompy): http://allegro.pl/pompa-do-wody-brudnej-czystej-zanurzeniowa-600w-i7148628743.html programując takie urządzenie http://allegro.pl/pompa-do-wody-brudnej-czystej-zanurzeniowa-600w-i7148628743.html lub takim o ile macie wodociąghttp://allegro.pl/sterwnik-zegar-programator-do-nawadniania-wody-i7418651777.html
Wystarczy nastawić na ok. 10min. dziennie i obserwować czy będzie ok.
tomaszek

SPONSOR
MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 525
Images: 17
Dołączył(a): 26 sie 2012, o 09:49
Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 47
Papryki: c.annum,c.chinense,c.baccatum.c.frutescens,frutescens itp... ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze Growlogi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości