Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

solymr napisał(a):Myślę, że woda na dnie kubka będzie działać jak magnes i przyciągać korzenie do siebie.

Już nie wiem czy sobie jaja robisz czy na serio :p

Na serio, jak chcesz możesz zrobić eksperyment. U mnie w metodzie podwójnego kubka po 2 tygodniach w wodzie pojawił się pierwszy korzeń. Wodę miałem cały czas i uzupełniałem ją co 5 dni aż do poziomu drugiego kubka.

Ok, dzięki. Spróbuje teraz tylko od dołu podlewać wodą z biohumusem.

-- 24 sty 2018, o 10:21 --

Ok, dzięki. Spróbuje teraz tylko od dołu podlewać wodą z biohumusem.

solymr napisał(a):Myślę, że woda na dnie kubka będzie działać jak magnes i przyciągać korzenie do siebie.

Też tak mi się wydaje. Jak podlewam roślinki to co jakiś czas przez podstawkę, żeby ściągnęły wody ile im potrzeba i tyle. Zastanawiam się czy w podwójnym kubku nic nie przygnije, w sumie to za dużo zabawy:)

-- 27 sty 2018, o 20:31 --

marko0622 napisał(a):Ok, dzięki. Spróbuje teraz tylko od dołu podlewać wodą z biohumusem.

-- 24 sty 2018, o 10:21 --

Ok, dzięki. Spróbuje teraz tylko od dołu podlewać wodą z biohumusem.

Pytanie żółtodzioba: Czy nie za wcześnie na biohumus? Korzenie będą szły w dół kubeczka i będą pochłaniały jeszcze pozostałe składniki odżywcze.

Chillibizon myślę, że nie jest za wcześnie bo biohumus mam zupełnie naturalny, bez NPK. Myśle ze nie powinno im to zaszkodzić. Ale może niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni

Ale masz już listki właściwe? Też nie ma co lać za wcześnie skoro w glebie jest jeszcze sporo dobroci, ja bym zaczął nawozić dopiero po pierwszym przesadzeniu.

marko0622 napisał(a):Chillibizon myślę, że nie jest za wcześnie bo biohumus mam zupełnie naturalny, bez NPK. Myśle ze nie powinno im to zaszkodzić. Ale może niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni

No dobra, wywołałeś mnie do tablicy to posłuchaj. Biochumus bez sztucznego NPK to swego rodzaju cywilizowana gnojowica z zawartością mnóstwa mikroorganizmów ją zamieszkujących. Biochumus nie jest nawozem sam w sobie. To te organizmy w nim żyjące dodane do gleby przerabiają materię organiczną z gleby na materię nieorganiczną czyli substancje odżywcze w postaci możliwej do zaabsorbowania przez roślinę. Reasumując biohumus nie działa od razu. Dodając biochumus tworzysz w glebie komfortowe środowisko dla rośliny. Zadowolony z odpowiedzi?

W 100% popieram to, co napisał Catalaya - jest to bardzo ważne <thumright>

Dodałbym tylko, że zawarte w biohumusie mikroorganizmy (głównie bakterie) oprócz wspomagania przetwarzania materii organicznej i dostarczaniu roślinie w przyswajalnej jej formie składników odżywczych (np. bakterie nitrifikacyjne) przeciwdziałają także wielu patogenom występującym w glebie, m.innymi grzybom z rodziny pythium i im podobnym, które porażają korzenie i są odpowiedzialne za występowanie tzw. zgorzeli siewek (damping off) powodującej chyba największe straty na wczesnym etapie życia roślin.

Podsumowując:
1. zasilanie nawozami NPK dopiero po rozwinięciu liści właściwych, a najlepiej po pierwszej obserwacji niedoborów, bo substrat zwykle ma w sobie dawkę startową nawozu zwykle starczającą na wiele tygodni, pamiętając jednocześnie by wprowadzać go w dużo mniejszych dawkach niż zalecane (np. od 1/4), gdyż na tym etapie łatwo jest "przedobrzyć"
2. natomiast biohumus także w rozcieńczonej dawce wprowadził bym już teraz - ja go stosuję od samego początku przygotowując ziemię do wysiewu, właśnie po to, aby zapewnić równowagę biologiczną i po sobie widzę jego pozytywne efekty w postaci zdecydowanie mniejszej ilości "kładzenia się" siewek tuż po wykiełkowaniu.

Powodzenia <salut>

Jasne że zadowolony, dzięki za poświęcenie czasu. Całe szczęście od początku zrobiłem tak jak mówicie, podlewalem wodą z bhumusem. I rzeczywiście, ani jednak siewka mi nie klapła

Na nawóz NPK poczekam do momentu, gdy rosliny będą miały 3-4 pary liści. Chyba dzisiaj wstawię tez up’a ze zdjęciami.

-- 28 sty 2018, o 15:50 --

Wszystkie siewki rozwijają już pierwszą parę liści właściwych, jak na moje oko najładniej rośnie BJR i HR, całkiem równomiernie. Na razie ich nie podlewalem, bo czuć jeszcze minimalną wilgoć pod glebą. Jutro wymieszam humus z wodą i wszystkie sobie podpiją.

Obrazek