Witajcie
Trzeci sezon u mnie sie zaczal w październiku. Co roku obiecuje sobie, ze tym razem bede „dokumentować” postepy. No i w koncu to na stalo.
Moze to i lepiej bo przynajmniej nauczylam sie sporo na swoich bledach i licze ze bedzie ich zdecydowanie mniej tym razem. Chociaz juz pierwszą wpadkę drobną zaliczyłam, ale o tym zaraz. Ubiegly sezon byl dobry. Niestety rzucilam sie na za duzo odmian i troche mnie to przeroslo, balkon wygladal jak dzungla, ale nawet Trinidad Scorpion na koniec dal ladne owoce. Zrobilam marynaty, susz, a czesc po prostu zamrozilam. Uznaje to za mini sukces.
Dlatego w tym roku specjalnie wyselekcjonowane odmiany. Nasiona od Tomaszka oczywiscie
Kategoriami wyboru była wysokość (niskie odmiany, max 90 cm) i różnorodność w ostrości:
Explosive Ember 30.000-50.000 SHU // 25-35 cm
Scarlet Lantern 100.000-300.000 SHU // 80 cm
Habanero Green 150.000 SHU // 70-90 cm
Jalapeno Conchos 4.000-8.000 SHU // 60-90 cm
Aribibi Gusano 5.000-30.000 SHU // 50 cm
Piri-Piri 150.000 SHU // 40-60 cm
Aji White Fantasy 20.000-30.000 SHU // 60-80 cm
Habanero Chocolate 300.000 SHU // 80 cm
6 października każdego po 6 nasion poszło do małych doniczek produkcyjnych. Ziemii na start uzywam ZIEMIA SUBSTRAL TERRA HUMUS DO ZIÓŁ. Jest sypka, bez kamieni, gałęzi, nie zbija się i co roku fajnie pierwszy okres na niej kiełkowały i rosły. Miałam też do pikowania ale w tym roku nie kupowałam.
Doniczki poszły do prowizorycznego stojaka z lampami obłożonego folią. Dużo ciepła i dużo światła:
Szybko zaczęły kiełkować, 80% z nich miały kiełkowalność 6 nasion z 6, reszta 5. Niestety za plytko wsadziłam i sporo wyszło w kasku i tym sposobem zostało ich mniej wiecej po 4 na odmiane. Chyba chcialam za dobrze. Większy błąd nastąpił później - przez prace i zmęczenie wzięłam się za przesadzanie z opóźnieniem 2 tyg, więc maluchy miały większą bryłę korzeniową niż zakładałam i czekała mnie nie lada zabawa z oddzielaniem ich. Po 4h walki udało je się rozsadzić do 2,3l doniczek produkcyjnych (i nawet nie uszkodzić im znacząco korzeni). Tym razem ziemia wymieszana: 50% substral terra humus, 20% COMPO BIO podłoże do pomidorów i warzyw, 20% perlitu niskiej frakcji i 10% wermikulitu.
I maluchy poszły do growboxa. W który temp jest w okolicy 30st, ma wiatraki dwa, swiatło 4x swietlowki T8 18/20W 59CM, wstawilam wode bo niestety wilgotnosc tylko 30%. Swiatlo jest 16/8 h nastawione. Nie mogłam się powstrzymać i z okazji ostatniego miejsca dosadziłam 3 szt. w kubeczkach Czech Black
Maluchy dostaly troszke nawozu: 1/3 dawki Peters Professional Grow-Mix 21-7-21+3MgO+TE.
Ponad to staram się przezimować rocznego Bishop Crown, w pokoju niestety nie ma aż tak dużo Słońca i trochę liście traci. Przed chwilą również pokonałam mączlika i mszyce. Dla kontroli zawiesilam zolte plastry targeta.