Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Jest proszę i o żadną reklamę nie chodzi. Pracuje się, żyje i czasami brakuje dnia żeby na stronie coś zrobić. Wszędzie węszycie podstępy, reklamy itp rzeczy. Szkoda że tracimy placyk, ale może na nowym miejscu coś się znajdzie żeby te 15 ( 12 nowych plus te 3 Karolcie na 3 rok ) doniczek co już szykujemy na zimowanie zostawić. A jak nie to w bloku będą spać.

Cały tekst jest na stronie, dać linka nie dać znowu będą gadać o reklamie ( , a dam kto chce to wejdzie http://pali2razy.pl/zimowanie-papryk-chilli/ ). I żeby nie śmiecić to 4 fotki z wielu tutaj poniżej.

Obrazek

a to wilki które zostały i będzie z nich BONSAI CAROLINA REAPER na 3 sezon

tyle kwiatów na wilkach
Obrazek

Nawet jeśli to reklama, to nie przeszkadza mi reklama doświadczenia i wiedzy o chilli. Widać po postach na ich stronie ze są to pasjonaci mogący udzielić wiele rad początkującym. Ja się wiele o zimowaniu właśnie dowiedziałem i już wiem jak to zrobię <salut>

Ludzie, najpierw sprawdzajcie, potem komentujcie i oceniajcie <thumright>

.

A pozatym super uprawa, będę tu zaglądał

Powodzenia!

Fajny wpis, konkretne informacje, przyda się na przyszłość. Miałem zamiar w tym sezonie przygotować sadzonki w 15l wiadrach po spożywce (polecam, kilka złotych na olx) właśnie żeby zrobić to, co opisujesz na stronie, ale w nawale pracy przy namiocie foliowym- wyleciało z glowy. Ciekawy jestem ile owoców się utrzyma, liczba 150 kwiatów na krzak robi wrażenie, trzymam kciuki!

dzisiaj tak na chwilę przegląd wojska zrobiliśmy i lolków na krzaku dziesiąt

+ coraz to nowe kwiaty - niech diablice rosną. Dostały biohumusu z jakimś kurzym no tym wiadomo czym ( przynajmniej taki zapach ). Będziemy informować.

4 caroliny już gotowe do zjedzenia

mały update :

zimowane caroliny owoce są ale mniejsze od caroliny z tego rocznego posiania. Nie wymienialiśmy podłoża, nie cięliśmy korzeni, nie zmienialiśmy doniczek, no i mało nawożenia niestety było. Kwiatów pełno, zalążków pełno, ale owoc karłowaty, ale piękne z takimi dziobami że ach.

A to takie dzwonki na choinkę :

Obrazek

I tu taki mały szatan z odmian Habanero. Nie Red Savina a Caribbean Red ( nasiona z jułeseju ). I jeden krzak nam się zmutował z Trinidadem. Wkrótce na naszym blogu pokażemy zdjęcia z mutacji, czekamy na wybarwienie bo sami nie wiemy z którym kolorem się zmutowało... Będzie jakiś poradnik jak domowym sposobem mutować

jakby ktoś zapomniał to http://pali2razy.pl

Mutacja a krzyżówka to dwie odrębne sprawy. Owoce z roślin, ktore pochodzą z krzyżówki prawdopodobnie będą czerwone niezależnie od tego która z odmian Trinidad była dawcą pyłku, ponieważ czerwony kolor owocu jest cechą dominującą w pierwszym pokoleniu.

Bardzo ciekawy growlog (śledzę również stronkę), widać pasję do ostrości

Oto owoce zimowanych Carolinek,

pierwszy rzut małe ze względu na brak nawożenia, stara ziemia w 100%, doniczka ta sama, korzenie nie cięte itp. Ale po nawożeniu biohumus i jakieś granulki z kurzego łajna

kolejne owoce już większe. Może jeszcze raz przezimujemy ...

Obrazek