Cześć.
Po dość długim czasie lurkowania stwierdziłem, że czas wyjść do ludzi i pokazać też swoją uprawę.
2017 to czwarty sezon kiedy zajmuję papryczkami. Zaczynałem od kilku sztuk Cyklonu i Cayenne Red i od tego czasu hobby się trochę rozrosło.
W tym sezonie wystartowałem z nasionami F2 zebranymi ze swoich zeszłorocznych owoców oraz nasionami z semillas.de Ostatecznie dałem do kiełkowania 1500 nasion 47 odmian chili. Zgodnie z poniższą listą:
1. Mako Akokosrade
2. Bengal Naga Peach
3. Bolivian Bumpy
4. Starfish Yellow
5. Aji Jobita
6. Charleston Hot
7. Thunder Mt. Longhorn
8. Aji Escabeche
9. Habanero Hot Lemon
10. Guadalupe Black
11. Salvatico
12. Arrowhead
13. Jays Peach Goast Sc
14. 7 Pot Primo Brown
15. Bhut Jolokia Red
16. Habanero Long
17. Aribibi Gusano
18. Trinidad Scrorpion Red
19. 7 Pot
20. Habanero Red
21. Yellow Cayenne
22. Bhutlah SLP Chocolate
23. Habanero Yucatan White
24. Jalapano Mucho Nacho
25. Thai Chili
26. Bishop`s Crown
27. Aji Camba
28. Black Hungarian
29. Anaheim
30. Cayenne
31. Sweet Banana
32. Dorset Naga
33. Habanero Chocolate
34. Cherry
35. YOLO Wonder
36. Palivec
37. Hungarian Hot Wax
38. Cyklon
39. Chili Denchai
40. Petter Pepper Orange
41. Hot Apple
42. Moruga
43. Cyklon x Rokita
44. Tabasco
45. Westalandia
46. Santaka
47. Chile de Arbol
Kiełkowanie zacząłem późno, bo 25 lutego – jest to spowodowane tym, że rośliny mam najpierw w mieście, a potem muszę je wywieźć w maju na wieś i jeżeli do tego czasu urosną za duże to mam problem z transportem. Kiełkowałem tak jak zawsze na talerzykach wyłożonych ręcznikami. Po kilku dniach wyglądało to tak:
Kiedy z nasion zaczęły wystawać kiełki na bieżąco przenosiłem pojedyncze nasiona do kubeczków z ziemia. 1 nasiono na 1 kubeczek – strasznie nie lubię rozdzielać siewek.
Komplet wyglądał tak jak na poniższym zdjęciu (załapały się jeszcze bataty puszczające korzenie). Łącznie wyszło ponad 300 kubeczków.
Kilka kolejnych dni i już się zrobiło zielono Tak jak co roku wszystkie siewki powyciągane (najbardziej annuumy), ale tak to jest jak się nie doświetla i ma się do dyspozycji tylko okno.
W kwietniu przyszedł czas na przeprowadzkę do większych pół litrowych kubeczków. Pojawił się też problem z ziemiórkami. Tym razem udało się poradzić bez inwestowania w nicienie, tylko przy pomocy żółtych lepów w ilościach hurtowych.
Oczywiście ostrzejsze odmiany rosły o wiele wolniej.
Z każdym dniem miałem więcej i więcej zieleni w pokoju.
Dla przykładu tak wyrosło Hot Apple.
Jako, że na wsi w tunelach mam miejsca na około 170 sadzonek to część sporą część roślin puściłem w maju w świat sprzedając i rozdając sadzonki. Miałem problem z wybujałymi annuumami, który rozwiązałem w ten sposób, że przyciąłem je solidnie. Tak wyglądały po strzyżeniu.
Z różnych względów wywóz 130 km na wieś wciąż się opóźniał i ostatecznie miałem w mieszkaniu cały busz.
W ostatnich dniach maja rośliny w końcu trafiły w docelowe miejsce. Wysadziłem tyle sadzonek na ile pozwoliło mi miejsce, czyli około 170 sztuk, na które składa się 80 sztuk superhotów (poziom ostrości od habanero wzwyż) w pełnym tunelu oraz 90 sztuk mniej ostrych papryczek wysadzonych pod daszkiem. W tym roku głównie z braku czasu zrezygnowałem z wyłożenia gruntu agrowłókniną. Każda sadzonka dostała swój kijek, na którym może się oprzeć.
Tunel.
Daszek.
Oczywiście zaraz po wysadzeniu przyszła fala upałów i zanim rośliny się przyjęły to je poparzyło.
Całe szczęście nie dotyczyło to wszystkich roślin.
Guadelupe Black
Oparzenia spowodowały, że rośliny trochę zmarniały i 17 czerwca wyglądało to tak:
W ciągu kilku kolejnych dni zaaplikowałem im nawożenie z przewagą azotu dolistnie, nawóz z podlewaniem i oprysk z octanu wapnia. Zareagowały bardzo pozytywnie i już 25 czerwca wyglądało to tak.
Aji Camba
W kolejnych tygodniach zaufałem Kritalonowi Zielonemu, a potem Pomarańczowemu.
Na koniec lipca tunel z superhotami wyglądał tak:
http://i.imgur.com/2ajWwKAh.jpg
Prawdopodobnie posadziłem zbyt gęsto albo po prostu urosły za bardzo
Tabasco
Thunder Mt. Longhorn
Na chwilę obecną mam w foliaku straszny busz.
Krzaczory porosły potężne – mają do 1,5 m wysokości bardzo rozkrzaczone na boki. Owoców też jest cała masa.
Westlandia
Tabasco
Bishop`s Crown
Salvatico
No i jak na razie tak to wygląda. Niestety owoce dopiero zaczynają się wybarwiać i trochę się obawiam czy zdążą dojrzeć. Zastanawiam się co zrobić z tym buszem w tunelu foliowym, bo wydaje mi się, że takie natężenie liści i łodyg może opóźnić dojrzewanie. Z tym, że nigdy jeszcze w ten sposób nie przycinałem chili w tym stadium i może jest ktoś w stanie podpowiedzieć jak najlepiej je przyciąć?
Ściachać stożki wzrostu? Łodygi powyżej owoców? Liście od dołu?