Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Pamiętnik ogrodnika

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 28 lut 2017, o 18:57

Ok, przesadzę. Właśnie się zastanawiałem czy już, czy jeszcze im trochę dać spokoju? A względem liści masz jakieś pomysły?
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Drozdek » 28 lut 2017, o 19:23

Co do liści - to szczerze mówiąc też mam podobne problemy i czekam aż ktoś bardziej doświadczony się wypowie. Wydaje mi się, że może to być spowodowane tym, że spryskałem liście podczas naświetlania lub tuż przed. Ale Ty tego nie robiłeś więc może to jakaś inna przyczyna?
Avatar użytkownika
Drozdek

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 118
Images: 4
Dołączył(a): 25 lut 2015, o 19:40
Lokalizacja: pomorze
Pochwały: 4
Papryki: ostre

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 11 mar 2017, o 11:45

<chili> Mały update <chili>

Nic więcej nie wzeszło z tego na co liczyłem, prawie półtora miesiąca minęło, więc "kiełkownice" poszły do kosza. Reszta nasionek powędrowała do kumpla, może on będzie miał więcej szczęścia (czytaj: skilla :) ). Poza tym co na zdjęciu jest jeszcze kilka maluchów których nie przesadziłem (w tym fatali oragne i big bang chocolate, po jednej sztuce, jakoś im gorzej idzie).

Dziś na próbę zacząłem jedną cp115 (lewa środkowa - ze szpatułką) podlewać bio-growem (ok 1-1.5 ml / litr). Pytanie: jeśli jest za wcześnie lub dawka za duża po jakim czasie powinny się pojawić efekty "przypalenia"?

Obrazek


Pozdrawiam
Bim8er
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez lgorek » 11 mar 2017, o 12:27

Ja nie wiem co wy z tymi nawozami tak szalejecie, rośliny nie zjadły tego co miały w glebie a wy już walicie im nawóz. A później płacz że są upalone od nawozu. Jak dobrze pamiętam kiedyś chyba 3 miesiące bez nawozu miałem roślinkę i jak się okazało nie potrzebowała nawozu. Nawóz lepiej dać później niż wcześniej i upalić je.
Avatar użytkownika
lgorek

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 97
Dołączył(a): 16 mar 2013, o 18:26
Pochwały: 2
Papryki:

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 11 mar 2017, o 12:46

Dlatego robię próbę na jednej. Wyczytałem, że przy 2-3 parze liści właściwych można już nawozić... A czy trzeba? Pewnie nie... Zapewne jest szkoła falenicka i otwocka... Zależy to też jak sądzę od ilości światła i paru innych czynników... Nie upieram się, żeby koniecznie lać, no ale jak próba wyjdzie pomyślnie to w sumie czemu nie...
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 19 mar 2017, o 11:45

Nawożona roślinka hmmm - nie widzę żadnej różnicy jak na razie - ani jej nie zjarało, ani też nie wystrzeliła jakoś szybciej od reszty. Wszystko rośnie, jak na mój gust bardzo fajnie. U nasady, gdzie wychodzi 2 i 3 para liści pojawiły się zaczątki nowych. Czy to powoli nie czas na przycięcie z góry (największe rośliny mają ok 9 cm wysokości, największe liście ok. 7 x 4.5 cm) ??

Obrazek


Pozdrawiam - Bim8er
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 19 maja 2017, o 10:17

Witajcie <salut>

Dużo zajęć spowodowało, jak widać, zaniedbanie growloga :( . Na papryczki oczywiście czas się znalazł i mają się jak sądzę dobrze. Po rozdaniu większości zostały mi 2 x CP115, 2 x Bhutlah, 1 x Fatali Orange, 1 x Fatali Gourment Jigsaw i 1 x Big Bang Chocolate.

Od czasu ostatniego posta papryki przesadziłem 2 razy. Mają teraz (z wyjątkiem rozkrzewionej Bhutlah i spóźnionej BBC) jakieś 50-60 cm wysokości.
Niektóre przyciąłem już dość dawno temu (niestety tylko 3, bałęm się - wiecie, pierwszy raz :D ), inne rozdwoiły się w końcu same.

Pąki produkują hurtowo, na razie wszystko ucinam. Myślałem, żeby dać im spokój gdzieś do połowy czerwca, ale chyba dam im kwitnąć wcześniej... tzn ostatnie rezanie pączków odbyło się dziś. Od następnego podlewania włączę BioBloom.
Na dużo większe rośliny i tak nie mam miejsca a już siedzą na parapecie trochę jak sardynki w puszce(a pewnie i tak jeszcze urosną).

Nawożę na chwilę obecną stale BioGrow 2ml/l + biohummus.

Mam trochę problemów z mszycami. Nie chcę stosować chemii, szczególnie, że w tym samym pokoju, niedaleko stoi moja hodowla ptaszników... Walczę z nimi "mechanicznie" - przy podlewaniu itp po prostu zbieram ręcznie co znajdę - nie ma tego dużo i taki stan rzeczy utrzymuję się już od paru tyg więc myślę, że będzie ok.

Dostałe jeszcze od kolegi 3 x Lemon Drop i jakieś habanerki (chyba mustard) ale sa malutkie, zobaczymy czy się wyrobią na czas.

Całość:
Obrazek

Bhutlah, przycinana i nie :)
Obrazek

Dwie największe - z lewej Fatali Orange ( co ciekawe bardzo długo była najmniejsza ze wszystkich po czym wystrzeliła) i FGJ:
Obrazek

Pozdrawiam
Bim8er
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 24 lip 2017, o 10:13

<salut> <salut> <salut>

2 miesiące minęły, duuużo się wydarzyło i to niestety niekoniecznie dobrego :(

Gdzieś na początku czerwca miałem przeprowadzkę, no i trochę zabrakło głowy do papryk. Jak je w końcu przewiozłem okazało się że są całe w mszycach, pąki to wyglądały jak mini kiście winogron, ogólnie - masakra. Po drugie jedyne miejsce jakie dla nich wtedy miałem to pokój od wschodu i ogólnie dość ciemny.

Mszyc się w końcu pozbyłem, a roślinom wygospodarowałem miejsce na tarasie w ogrodzie. Niestety, jak sądzę połączenie wszystkich możliwych szoków - zmiana miejsca (przejście na outdoor bez hartowania, zmiana oświetlenia itp) i inwazja mszyc spowodowały, że rośliny straciły WSZYSTKIE pąki (i sporo liści), które już już miały zacząć kwitnąć :(

Zdołowany tym faktem przestałem zaglądać na forum i pogodziłem się z myślą, że jeśli coś z nich będzie to w przyszłym roku. Jednak po tej całej traumie roślinki się podniosły, mają znowu pełno pąków, kwiatów (największy wysyp jak widzę - na dniach), pojawiły się pierwsze małe papryczki (na razie po kilka sztuk na krzak)... Jestem dobrej myśli, choć nie wiem, czy się wyrobią do końca lata, żeby to wszystko urosnąć i dojrzeć :?: :?: :?:

Kilka fotek :
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam - Bim8er <chili>
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Leif » 24 lip 2017, o 11:03

Krzaczki fajnie się podniosły i wyglądają zdrowo. Owoce też ładne, trzymam kciuki za zbiory <thumright>
<chili> Growlog 2017 <chili>

Spoiler:
Avatar użytkownika
Leif

ROZGADANY
 
Posty: 242
Images: 58
Dołączył(a): 23 lut 2017, o 15:03
Lokalizacja: Ciemna Strona Słońca
Pochwały: 4
Papryki: :)

Re: Bim8er - pierwszy sezon - 2017

Postprzez Bim8er » 24 lip 2017, o 11:31

3maj 3maj, oby pomogło <thumright>

Btw, może ktoś ma pomysł. Na 4 zdjęciu od góry jest roślinka, którą dostałem (małą) jako Lemon Drop... Na innych zdjęciach widzę, że owoce powinny rosnąć do dołu, a te jak widać - wprost przeciwnie. Czy w marę dojrzewania się przekręcą (a największe mają już z 5 cm), czy to po prostu nie jest Lemon Drop i albo kolega się pomylił opisując jak kiełkował/siał, albo dostał jakieś lipne nasiona?
Avatar użytkownika
Bim8er

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 54
Dołączył(a): 26 sty 2017, o 18:35
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Papryki: Chińczyki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze Growlogi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

cron