Było to już prawie rok temu i dokładnie nie pamiętam, ale opriskiwałem chyba raz na tydzień może rzadziej. Możliwe że miały na to inne czynniki/warunki bo wsadziłem rośliny do ziemi 15maja po czym przyszły przymrozki delikatne i mocne wiatry, przez co miały problem z ruszeniem. I tak się wtedy zdenerwowałem że masakra.
U siebie mam na tyle roślin że i tak wszystkich nie będę wsadzałto mogę zrobic kilka roślin z opryskiem GA3, rozrobie nowy roztwór, abym wszystko miał już jak należy i też sprawdzę
I zrobie jak piszesz czyli dopełnie do danej pojemności.
Hydroponiczne przedszkole W zeszłym tygodniu 23 siewki, które jeszcze w poprzednim wpisie były tylko w kostkach, trafiły koszyczków i do dużego pojemnika o pojemności 20 litrów. Tak wyglądały 14 marca.
Spoiler:
W koszyczkach znajdują się następujące papryki (23 sztuki): 7pot Katie - 1 sztuka Apocalypse Red CP 358 - 1 sztuka Lemon Drop x TMSY (HRS) - 4 sztuki Murupi Amarela - 3 sztuki Trinidad Douglah x Butch T CP 115 - 2 sztuki Pimenta Puma - 2 sztuki Bhut Joloka Peach - 1 sztuka Habanero Mustard - 1 sztuka Mystery Mediterranean CP 352 - 2 sztuki Piri-Piri - 2 sztuki Explosive Ember - 4 sztuki
Planowałem jeszcze 2 siewki Trinidad Moruga Scorpion Yellow, ale żadne nasiono nie wzeszło. Nie poddaję się i kolejne nasiona zostały namoczone i umieszczone w kostkach wełny. W jednym koszyczku, zamiast TMSY dorzuciłem Explosive Ember (3 kolumna od lewej strony), który jest mniejszy od pozostałych EE rosnących w pierwszej kolumnie.
Po 8 dniach siewki ładnie podrosły i mają po kilka par liści właściwych. Oto jak wyglądają:
Spoiler:
I krótki filmik z 4 klatkami
Więcej informacji i zdjęć z marcowego wysiewu tutaj
Carolina Reaper Orange wiek 18 tygodni. miesiąc po usunięciu stożka wzrostu, rozgałęziła się na 3 nowe pędy, a każdy ma już od 3 do 5 par liści.
Spoiler:
Galeria pozostałych krzaków (Sangria Chili, Habanero Red Savina, Habanero Brown, Mystery Mediterranean, Explosive Ember, Black Scorpion Tongue, Bell) wysianych 4-5 miesięcy temu tutaj. Na jednej z nich mam już pierwsze zawiązane owoce, klimat w pracy bardzo odpowiada, ponieważ w pomieszczeniu jak w szklarni, w ciągu dnia jest 24-26 stopni.
Hydropotwory - dziś zrobiłem kolejne zdjęcie hydro przedszkola i oto zmiana jaka nastąpiła w przeciągu 2 dni.
Spoiler:
Jestem przerażony, ponieważ za miesiąc to będzie sakramencko gęsto i przeprowadzkę do docelowych pojemników planowałem na przełom kwietnia i maja. Coś czuję, że będzie trzeba zrobić to wcześniej. Dodam, że tutaj jeszcze nie stosowałem kwasu giberelinowego GA3
Borys napisał(a):Niesamowite Rosną w tempie jakby 12h dziennie dostawały 20-30tys luksów, a to przecież indoor... Masz możliwość zmierzenia natężenia światła ?
Rośliny nie potrzebują luksów ani lumenów ponieważ są to jednostki do zwykłego białego. Aby oddać idealnie jednostke jaka potrzebują rośliny są to umol.
W sprzyjających warunkach rośliny mogą zużytkować w procesie fotosyntezy około 5% energii docierającego do liści światła. Ze względu na zakres absorpcji poszczególnych długości fali przez barwniki fotosyntetyczne na wydajność fotosyntezy wpływa jedynie natężenie światła w zakresie 400-700 nm. Natężenie światła biorącego udział w fotosyntezie określa się najczęściej jako gęstość przepływu fotonów fotosyntetycznych (PPFD (ang.) photosynthetic photon flux density) wyrażaną w mol (fotonów z zakresu 400-700 nm) m2 s1. Przy pełnym nasłonecznieniu PPFD przekracza 2000 mol m2 s1. Zależność fotosyntezy od natężenia światła obrazuje tak zwana krzywa świetlna. W przypadku braku oświetlania rośliny wydzielają CO2 produkowany podczas oddychania komórkowego. Przy natężeniach światła bardzo niskich proces wydzielanie CO2 w oddychaniu komórkowym przeważą nad fotosyntetycznym wiązaniem CO2 i roślina nadal wydziela dwutlenek węgla. Przy pewnym natężeniu światła specyficznym dla gatunku rośliny i panujących warunków (np. temperatury) dochodzi do zrównania pobierania CO2 w procesie fotosyntezy i wydzielania CO2 w procesie oddychania komórkowego, punkt ten nazywany jest świetlnym punktem kompensacyjnym. Przy natężeniu światła powyżej świetlnego punktu kompensacyjnego następuje dalszy wzrost natężenia fotosyntezy. Przy pewnym natężeniu światła, charakterystycznym dla każdej z roślin, dochodzi do wysycenia procesu fotosyntezy. Punkt ten nazywa się świetlnym punktem wysycenia. Również u roślin określanych jako światłolubne (heliofity) świetlny punkt wysycenia jest wyższy niż dla roślin określane jako cieniolubne (skiofity) lub cienioznośne. Długie działanie wysokiego natężenie światła prowadzi do uszkodzenia aparatu fotosyntetycznego i obniżenia wiązania CO2 przez roślinę. Zjawisko hamowania fotosyntezy przez wysokie natężenie światła nosi nazwę fotoinhibicji i jest głównie efektem uszkodzenia fotoukładu II.
Dlatego jak już chcemy mówić o świetle nich przynajmniej będzie to jak należy, możesz mieć 30tyś luxów a roślina skorzysta tylko z 2tyś bo reszta to śmieciowe spektrum.
Niestety nie mam możliwości pomiaru PAR, jeśli chodzi o natężenie, to mam apkę w telefonie która coś tam mierzy w luxach (zakres 0-30000). Pomiar daje następujące wartości: - 30000 - gdy telefon wystawię na słońce - 5000 - gdy telefon jest w cieniu, a słonce świeci bezpośrednio w okno gdzie są rośliny - 2000 - gdy słońce jest po drugiej stronie budynku - promienie nie wpadają bezpośrednio przez okno - 6000 - gdy włączę lampkę (Powerlux, 6500K, 85W) nad roślinami (doświetlam 4h dziennie) Chyba przestanę doświetlać. Poza tym w weekend było bardzo słonecznie i temperatura przy roślinkach wynosiła nawet 30st. (w nocy mają ok 20st, w dzień 24-25) Nie wiem czy przy roślinach też obowiązuje reguła van ’t Hoffa, ale wzrost temperatury o 10 stopni powoduje przyspieszenie reakcji chemicznych dwukrotnie.
Carolina Reaper Orange - wiek 20 tygodni. 7 tygodni po usunięciu stożka wzrostu, wzrost 31cm, 3 pędy główne, na szczycie zaczynają się rozwidlać, pojawiają się pąki kwiatowe.
Fotka z 15 marca
Spoiler:
A tak wygląda teraz - film poklatkowy 31.03 - 9.04
Sangria Chili - wiek 29 tygodni - roślina owocuje i kwitnie na potęgę.
Hydrozakątek - czeka na Zimną Zośkę i wyjście na balkon... a to jeszcze miesiąc
Spoiler:
od lewej: Red Savina, Carolina Reaper, Explosive Ember, Mystery Mediterranean, Habanero Brown
Carolina Reaper (15 litrowe wiaderko) i Mystery Mediterranean (5 litrowe wiaderko) zostały wzbogacone o napowietrzanie (system Deep Water Culture), liczę na dodatkową symulację i ostry rozrost. Carolina ma 50cm a Mystery 60cm wysokości. Mystery kwitnie, ale na razie widzę, że kwiaty opadają.