Wstęp
Na początku uprzejma prośba do "Obrońców Praw Roślin" aby nie czytali tego wątku.
Na przekór wszelkiej dostępnej wiedzy zrobię wszystko inaczej niż jest to zalecane, taka moja natura
Co będę hodował ?
Spoiler:
Gdzie ?
Spoiler:
Oświetlenie ?
Spoiler:
Jakie błędy już popełniłem ?
Spoiler:
Celem tej pseudo hodowli jest otrzymanie kilku bardzo małych roślinek. Typowe parapetowce ale "ozdobne". W sezonie 2016/2017 nie mogę sobie na więcej pozwolić (chwilowy brak ogródka, do tego przeprowadzki ... )
W boksie znajdzie się również miejsce dla jednej truskawki(trzeba jakoś przekupić drugą połówkę).
Temperaturę i wilgotność mierzy dht22, loguje i wizualizuje domoticz. (aktualnie temp. ~21-22/ wilgo ~50%)
Roślinki będą dość intensywnie trenowane, dwa piętra liści i "ciach"
Koniec wstępu
W dniu 11 Października 2016 roku, na wacikach potajemnie wykradzionych ładniejszej połówce, wylądowały nasionka. Po krótkiej sesji zdjęciowej zapakowane w woreczki strunowe spoczęły owinięte w ręcznik na lekko ciepłym parapecie.
Te roślinki zostały głównymi bohaterami wątku i to ich historię postaram się tutaj opisać