O! Dziękuję za info - sprostuję rano.
Tymczasem growbox z PVC został zdemontowany a na jego pierwotne miejsce wjechała szafa tekstylna (model Wenecja). Szafa pozbawiona półek, wyłożona folią NRC, daje (chyba) radę. No i w końcu dojechały do mnie układy mikroprocesorowe, więc ostatnie 12 godzin spędziłem na programowaniu całości tak, by wraz z odczytami temperatury, włączała się wentylacja (dwustopniowa). Wszystko zostało przygotowane i zaprogramowane. Dziś "wywierciłem" więc dziury w szafie na wentylatory, gdyż tylko 6 lamp LED (5W każda) dają temperaturę (w szklarence) na poziomie 27C. Po włączeniu wiatraków w godzinę w szafie zapanował spokój i "dobry klimat" - tylko wilgotność mnie martwi, bo jest dość niska - na poziomie 35-42 %.
1. Poniżej growbox jeszcze sprzed modernizacji oświetlenia i sprzed instalacji wentylacji. Film po modernizacji wnętrza jest podlinkowany na
growblogu.
2. Dodatkowy (jeden z dwóch) wentylator do poruszenia powietrza na parterze boxa.
3. No i wentylacja wyciągowa podłączona do przełączników pod sterowanie bytowe growbox'a.