Najwyższa pora podsumować sezon.
W sumie zebrałem prawie 5 kg z 4m2 balkonu – dla zainteresowanych szczegółowymi statystykami do pobrania tabelka w Excelu. Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie więcej czasu przebywałem poza domem niż w domu, wyniki całkiem fajne. Główny wniosek (a właściwie potwierdzenie tego, co od dawna wiem): jak już sadzonki się przyjmą na docelowym miejscu, nie trzeba się w ogóle cackać z hodowlą. Podlewać, koksować i zbierać plony.
Na początek, popełnione błędy:
1. Zawaliłem pozyskiwanie nasion, więc musiałem się ratować starymi zbiorami, a nowe wysiałem późno.
2. Nie wymieniłem gleby w 14-litrowych koszach - mimo dodatkowego nawożenia, przepracowane podłoże dało wyraźnie słabsze rezultaty niż świeże.
3. Chyba za długo koksowałem nawozem dla roślin zielonych (do czerwca) i przez to rośliny były dorodne i zdrowe, ale nie kwapiły się do owocowania.
4. Nie zerwałem pierwszych zalążków z odmian o dużych owocach, które przystopowały i dały raczej słabe plony. Albo po prostu 5-litrowe doniczki były dla nich za małe...
Wystarczy samokrytyki, przyjrzyjmy się odmianom:
7 Pot Jonah StrainBez problemów, zbiory umiarkowane, superhot powinien lepiej czuć się pod folią niż w doniczce na balkonie.
Acapulco Orange / Chili PurpleNie czuły się zbyt dobrze w jednym koszu z dużą odmianą. Za mało światła, przepracowana gleba, przytłoczone przez wyrośniętych kuzynów.
Aji OmnicolorBez problemów, zbiory słabe (patrz lista błędów).
Brasileiro Tres LobosW sumie porażka. Krzak dwumetrowy w 5-litrowej doniczce, ale zbiory mikre, owoce małe, bardzo długo się wybarwia. Może pod folią odmiana sprawiłaby się lepiej.
Cacho NegroFajna odmiana ale pod folię a nie na balkon. Duży, mocny krzak, duże smaczne owoce, ostrość skupiona wokół gniazd nasiennych - na czubku prawie niewykrywalna. Wybarwia się powoli.
Early JalapenoMikry krzak, małe zbiory (chociaż w sezonie zdążył wydać 2 rzuty). Owoce słodkie, mało ostre.
Explosive EmberBez zaskoczeń - jedna z najładniejszych odmian, jakie znam, przyzwoite zbiory z malutkiego krzaczka, dobrze się czuje nawet w litrowej doniczce na parapecie. Ale wszyscy tu ją znamy i lubimy
Habanero OrangeTeż bez zaskoczeń, krzaki małe, plony przyzwoite, bezproblemowa odmiana na balkon, również dla nowicjuszy.
Joe's Long CayenneCayenne to cayenne - bardzo odporna i zdrowa odmiana (kwitła nawet w październiku w temperaturach około +5!), przyzwoite plony. W koszu 14 l średni owoc ważył 20g, w donicy 5-litrowj 16g. Bez problemów na balkon, powinna być bardzo plenna pod folią, może nawet w gruncie pod chmurką?
Lemon DropZbiory mniejsze niż w ubiegłym roku, ale nie narzekam. Patrz lista błędów. Za to owoce dorodne jak na hodowlę doniczkową.
Monkey Face RedFajne, duże owoce, odmiana trochę wygląda na spokrewnioną z papryfiutkiem (aczkolwiek nie tak falliczna
). W 5-litrowej doniczce za ciasno - przystopowała po zawiązaniu kilku owoców.
Piment OiseauRoślina atrakcyjna ale nieopłacalna - rośnie długo, rozrasta się w wielkie drzewo (bardziej w górę niż na boki), długi okres wegetacji, owoce malutkie i nie znów aż tak wiele. Może wysiana wcześniej i koksowana bardziej fachowo dałaby duże plony, potencjał ma. Ale nie na balkon. Pod folię.
Pimenta de la Puta MadreJedna z dwóch pozytywnych niespodzianek sezonu. Wysiałem dla hecy, bo podobała mi się nazwa. Ale roślina okazała się zdrowa, plenna, atrakcyjna - owoce wybarwiają się z kremowożółtych do czerwonych, ostra jak na c. annuum. Fajny susz - owoce wysychając nie skurczyły się tylko zachowały kształt, powinny być idealne na ristrę. Bez problemu na balkon, może też na parapet.
PurriraZ wyglądu trochę podobna do Pimenty powyżej, plenna, odporna na chłody (przy +10 dalej kwitła i zawiązywała owoce).
Royal GoldNajbardziej pozytywne zaskoczenie sezonu! Atrakcyjny wygląd, krzaczek mały lecz obsypany owocami, symetryczny, szybko się wybarwia. Mimo późnego wysiewu i małych rozmiarów rośliny i owoców, jedna z najbardziej plennych (na wagę) odmian na moim balkonie. Ostra. Idealna na balkon, pewnie na parapet też.
Tazmanian BlackOdmiana ładna, plenna, ostra, tylko jeden feler - po dojrzeniu owoce bardzo szybko zaczęły pękać wzdłuż, przez co zrobiły się podatne na psucie. Trzeba zbierać ledwo zacznie się wybarwiać.
Thunder Mountain LonghornNie udał mi się w tym roku. Krzak miałem jeden, słabowity, łatwo popaliło go słońce, małe zbiory. Ale odmiana chyba warta uwagi, może w 2017 spróbuję jeszcze raz, bo owoce unikatowe.
Trinidad Scorpion Long SRSuper odmiana. Bezproblemowa na balkonie, szybko rośnie w wielki krzak, nawet w 5-litrowej doniczce, bardzo ostra, ciekawy kształt owoców. Pod folią powinna dać fantastyczne plony.
Trinidad Scorpion Moruga YellowPodobnie bezproblemowa jak Long SR, owoce duże i bardzo atrakcyjne, chociaż na balkonie zbiory średnie.
Zbiory zjedzone/wysuszone/zamrożone/rozdane w rodzinie, pora planować nowy sezon.