Strona 1 z 1

Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 26 kwi 2015, o 22:52
przez WeedSeet
3 dni temu wsadzone do ziemi 3 nasionka.

Dziś taka sytuacja ;) 2/3 żyją.

9188

Zdjęcie robione rano, wieczorem druga też wyszła spod ziemi :)

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 27 kwi 2015, o 05:57
przez ishi
bardzo późno, jak pogoda dopiszę to owoce będziesz miał pod koniec listopada albo i w grudniu ;)

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 27 kwi 2015, o 06:41
przez Psyhe
Wszystko będzie dobrze ! <thumright>

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 28 kwi 2015, o 22:52
przez WeedSeet
To My! Karoliny!

9197
9198
9199

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 29 kwi 2015, o 19:27
przez ch4
Witaj WeedSeet,
Roślinki młodziutkie, ale poświeci słoneczko i ruszą z kopyta.
Puki są małe proponowałbym Ci rozważyć bardzo ostrożne rozsadzenie ich do 2 osobnych doniczek, bo nie dość że są w jednej, to jeszcze dość blisko siebie.

Acha, i przypatrz się dokładnie co to jest pod lewym liścieniem na ostatnim zdjęciu, na moje wyczulone oko siedzi tam zielona mszyca!
Jeśli tak jest w istocie, to zdejmij ją jak najszybciej, bo Ci się rozejdzie i siewki pozagryza.

Powodzenia <salut>

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 3 maja 2015, o 12:25
przez WeedSeet
Masz racje, to mszyca.

2 dni pozniej bylo ich duzo wiecej (przeszly od wiekszych roslin).

Sa juz od nich odseparowane, dostaly nowe donice, nowa ziemie.

Foto za kilka dni jak podrosna 8-)

Re: Carolina Reaper by WeedSeet !

PostNapisane: 1 paź 2018, o 22:26
przez WeedSeet
UP ! UP! UP!

Z braku czasu tu niewchodzilem, pozniej o forum nawet chyba zapomnialem. Nie do konca jednak skoro pisze ten post :-P

Carolina dalej zyje <thumright> , niedlugo minie jej 4 lata 8-)

Zdrowo przezimowana, w lutym na dobry start w nowym sezonie dostala swietlowke nad galeziami i tak sobie rosla do maja.

Na poczatku czerwca wywiozlem ja na dzialke, gdzie po miesiacu pojawily sie kwiatki a juz w lipcu papryczki.

Sprawa wygladala tak ze miala za duzo slonca, papryczki zaczely przysychac, zrobilem nawet oslone przeciwsloneczna, ktora przypadkiem przewrocilem na papryke ze polamaly sie glowne galezie. papryczki zerwalem zielone (5szt.) (zdjec nie ma, bo mi sie popsul telefon na ktorym wszystko bylo)


Myslac juz ze to koniec w tym roku, postanowilem ja mocniej przyciac tak jak przed zimowaniem, wsadzilem w inne, mniej naslonecznione miejsce kolo domku, podlalem woda, czasem podsypujac kurza kupa w granulkach. Co z tego wyszlo?

15.07
[img]15015[/img]
[img]15016[/img]
[img]15017[/img]
13.08 Pojawily sie nowe kwiatki
[img]15018[/img]
[img]15019[/img]
23.09 Tego dnia zabralem do domu, gdyz temperatura w nocy zaczynala oscylowac w okolicy 10 stopni, mniej byc ma nie byc! <study>
[img]15020[/img]
[img]15021[/img]

Obecnie 7szt papryczek, czekam az sie wybarwia i przygotowuje galazki pod bonsai, tak wiec to nie koniec :twisted:

Za brak polskich znakow nie przepraszam, gdyz cos mi w laptopie padlo i nie umiem tego naprawic. <salut>

Ps. To obok karoliny to scorpion dutch, ale cos nie chcialy rosnac ;)