Witam
Swoją uprawę rozpocząłem pod koniec lutego. Nasiona wykiełkowały dosyć dobrze, kupowane na allegro u osoby, o której już ktoś wspominał - w sensie negatywnym oczywiście
Tak to wyglądało na początku marca:
Następnie rosło powoli, zdjęć nie robiłem. Jak już krzaczki przesadziłem do większych kubków po jogurtach przyszła przeprowadzka na swoje i upragniony remont. Rośliny wziąłem ze sobą...
Remont, jak to remont, kucie, szpachlowanie, docieranie... zapomniałem na jeden dzień o krzakach i je porządnie zakurzyło... no i siłą rzeczy większość z czasem uschła.
Po tym dosadziłem coś jeszcze na szybko w maju i 2-3 rośliny się ostały. Na dzień dzisiejszy zostało mi tylko to co poniżej - nie wiem nawet jakie to odmiany itp. + jedna już z papryczkami kupiona na targu sadzonka - również nie mam pojęcia co to za odmiana?
Jak mi się uda zdobyć porządne nasiona to od przyszłego roku planuje podejść poważniej do sprawy
Jedna z nielicznych, która przeżyła remont. Nie mam pojęcia jaka odmiana.
Dosadzone po remoncie, puszcza jakieś pąki bardzo niemrawo, ale chyba za mała jest na owoce?
Posadzona chyba w maju:
Tej pousychały liście po remoncie, ale pocięta odżyła - jest sens ją trzymać?
Posadzona również chyba w maju:
To jakiś mutant
Ostatnia, kupiona na na osłodę na targu sadzonka z owocami Orientuje się ktoś jaka to papryczka?