Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

przez **cardisoma** » 14 lip 2012, o 17:44

cześć

już drugi rok hoduje różne pikantne papryki, ale nie na handel czy coś, ani też nie profesjonalnie

jak zobacze na jakimś straganie jakiś owoc ostrej papryki, to go kupuje, smakuje a nastepnie zabieram ziarenka i najczęsciej sadze

mam dwa drzewka, które stały na oknie całą zime i owocowały, ale pod koniec kwietnia wysadziłem pare sztuk habanero i jakąś papryke, która na straganie była jako "chilli" ale wyglądała troche jak jalapeno

tak wyglądają te drzewka, które pod koniec kwietnia były jeszcze nasionkami: (niecałe 3 miesiące, a mają już 90cm)

to jest ta, którą sobie nazywam jalapeno, aczkolwiek nim nie jest zapewne

tutaj habanero yellow

bałem się, że za późno je posadziłem i nie zdążą ani urosnąć, ani dać owoców.... mile sie zdziwiłem, ze tak szybko urosły do tych rozmiarów i mają pełno kwiatów i już zalążki małuch papryk

natomiast ta roslinka ma już 2 lata i nieważne czy jest zima, czy lato, pięknie owocuje, w chwili obecnej ma ponad 50 owoców, ale nie mam pojęcia co to za papryka.... może ktoś obeznany pomoże?
dodam, ze z każdym miotem jest coraz bardziej ostra, na chwile obecną jest najostrzejszą papryką, jaką jadłem. Habanero z których wysadzałem, nie były tak ostre jak te maleństwa

oprócz pokazanych tutaj krzaczków, mam jeszcze jeden dwuletni, który nie mam pojęcia czym jest oraz ok 30 habanero porozrzucanych po parapetach w całym domu

Strona WWW · przez **pikko** » 14 lip 2012, o 17:48

Super Ci to rosnie

fajne krzaczorki

powodzenia

przez **emzej67** » 14 lip 2012, o 18:19

Krzaki epickie:) tatara do porównania hehe. Za jakiś czas może byś mi kopsnął parę nasionek tej małej albo na wymianę ciekawie wygląda. Pozdro

przez **xlukaszox** » 14 lip 2012, o 18:28

Ładnie ci idzie jak na początek niedługo ci krzoki całe okno zakryją powodzenia <salut>

przez **cardisoma** » 14 lip 2012, o 19:10

emzej- w każdym momencie mogę ci wysłać nawet i kilka owoców, bo mam ich tyle, że sam nie zjem, a stale jest ich kilkadziesiąt

od wysadzenia po miesiącu/dwóch są już owoce, tak szybko to rośnie, nawet w zimie

przez **karlos** » 14 lip 2012, o 19:25

Bardzo ładne rośliny.
Szkoda, że brak fotorelacji z początkowych faz!
Ogólnie jesteś kolejnym przykładem, że warto późno wysiewać. Na forum było kilka osób co twierdziło, że przy kwietniowym wysiewie ciężko jest o dobre zbiory

a tu kolejne zaprzeczenie, łanie tobie kwitną...
Jakiej wielkości są te dwie największe doniczki?

przez **cardisoma** » 14 lip 2012, o 19:47

karlos- dziękuje

no, niestety nie mam fotek, ale tempo wzrostu mają zastraszające!
nie znam litrażu doniczek, ale średnica tej żółtej to 24cm, tej brązowej 27cm
pewnie okolice 4/5 litrów
bardzo długo czekałem na wykiełkowanie tych habanero, ale jak juz się pojawiły, to wziąłem je w obroty

ogólnie to czasem nawet z nimi rozmawiam, codziennie do nich zaglądam po kilka razy

sam nie bylem pewny, czy jest sens wysiewać tak późno, ale jakoś mi tak zleciało szybko, że zanim sie obejrzałem i juz sie kwiecień kończył, to na szybko wysadziłem z nadzieją, ze coś wyjdzie

nigdy ich niczym nie doświetlałem, do końca czerwca były też na złym oknie, gdzie słońce świeciło jedynie w godzinach 8-11 i już się chowało za blokiem (stancja, którą zmieniłem)
teraz stoją bezpośrednio w słońcu prakycznie od wschodu do zachodu i rosną tak szybko, że aż mnie to przeraża, jeszcze troche i przerosną moje 10- letnie drzewko cytrusowe

na tej "jalapeno" już jest jedna malutka papryczka, ale nie chce zapeszać, żeby nie odpadła

(ale od dwóch dni już zaczyna się powiększać)

na habanero też już zaczynają się kształtować, tylko jeszcze płatki kwiatków nie odpadły

nie podpowie mi nikt co to mogą być za papryczki te małe? na oczątku myslalem, że moze piri-piri, ale chyba nie.... (krzaczek jest tak niski, bo go przycinałem, jeszcze zanim dał pąki)

powiem Wam jeszcze, że z moimi paprykami jeżdze po całej Polsce

studiuje we Wrocławiu, dom rodzinny mam w Lubelskim- na wakacje przyjeżdzam ze swoimi "ulubieńcami", a później znow z nimi wracam

w tym momecie, to mowa jest o 4 roślinkach, z którymi jeżdze, bo na wszystkie to musiałbym brać przyczepke. Do tych 4 konkretnych się przywiązałem

na stancji zawsze stoi też bazylia, oregano, rucola itp- nie lubie suszonych przypraw, wole sobie zerwać

jeszcze myślę, że ciekawostką na tym forum będzie, jak Wam pokaże jak wygląda moje habanero i habanero ojca, który wysadził je równo 7 dni po mnie

dodam, że habanero ojca miało dostęp do bezpośredniego słońca zawsze od rana do wieczora, moje jedynie przez 3 godziny dziennie
(w domu jest ok 30 habanero, które wysadzał ojciec i 4 moje takie duze krzaki, które przywiozłem ze stancji- moje są starsze jedynie 7 dni, ojciec wysadzał z tych samych nasion co ja, bo sam mu przywiozłem do wysadzenia)
po lewej ojca: