Po burzliwym etapie kielkowania (7-10 dni) sa efekty.
Na przemian pol na pol cyklona i de arbola.
Jest to efekt niecalych 2 tygodni na parapecie i wieczornego doswietlania w prowizorycznym boxie zrobionego 40x30x30 plastikowego pojemnika, dykty i przykreconej do niej gornej czesci od CD-ROMu jako malego radiatora, coby dykta bezposrednio sie z zarowka nie stykala. Wszystko wylozone bialym papierem. Do tego mini wiatraczek by byl obieg powietrza oraz termometr elektroniczny na kabelku.
Pierwsze 4 zdjecia sprzed weekendu, w czasie weekendu roslinki lezaly tylko na parapecie. Od 5 zdjecia to stan aktualny.
Caly czas czekam na wykielkowanie nastepnej tury nasion od Beerciika, 1 serrano del sol juz wychodzi z nasionka wiec moze juz jutro zawita w ziemi.