Pora na małą aktualizację.
Niestety z różnych powodów krzaczki nadal siedzą w kubkach zamiast w doniczkach, choć doniczki stoją gotowe już od dawna, a korzonki wychodzą otworami na dole...
Kilka sztuk sadzonek rozdałem, kilka innych mam ledwie wykiełkowanych, kilka kiełkuje.
Te na zdjęciu dotychczas traktowałem Biohumusem, dziś dostały pierwszą dawkę nawozu do roślin zielonych (NPK 7-4-6), zobaczymy co będzie...
Na zdjęciu moje dopalacze:
Dotychczas zrywałem pojawiające się pączki, ale zauważyłem, że nawet bez mojej ingerencji same robią się czarne/suche i odpadają
Czy to normalne zjawisko, czy jednak coś jest nie tak???