Witam
2 krzaki mi już padły ( jeden na szczescie po oberwaniu) , w kolejnych 3 obserwuje masowe żółknięcie liści.
Czytając forum i choroboy roślin wyglada mi to na niedobór żelaza, co proponujecie (jaki nawóz) by roślina wróciła do życia ?
Dla przykładu , były na 1 krzaku ostatnio 2 żółte liście (5 dni temu) - myśle pech, może sie obudzi sama, dzis juz 1/3 krzaka żółta. Szkoda wywalać w kosz , zwłaszcza że ładnie rozwinieta i myślalem zimowac.
Zreszta nawet nie chodzi o to czy kwiat padnie czy nie, chce przetestowac na przyszłośc by uniknąć błędów, bo fakt faktem późno sadziłem marzec / niektore w maju ... a sie zajadam niektorymi :-) a jedyne objawy ktore wlasnie mam na krzkach to zolkniecie liscie i obumieranie potem roslinki (1przypadek). Mszycze, macznika szklarniowego tempilem pozytywnie wedlug forum i zawsze smigalo jak nalezy