Re: Kokos - jako podłoże ?
Napisane: 8 sty 2013, o 13:10
Witam
Jak miło że znalazlem ten temat
Po pierwsze włókno kokosowe to włókno kokosowe i nie ma znaczenia czy kupi się w kostce czy tez w formie luźnej czy kupimy w sklepie na rogu, biedronce, w budowlanym molochu a nawet sklepie zoologicznym.
Kokos sam w sobie nie posiada żadnych składników odżywczych i dla tego się go zasila odpowiednimi nawozami przeznaczonymi do tej właśnie metody uprawy, królem jest tu firma Canna.
Czytam tutaj że uprawa w samym kokosie nie jest opłacalna. Włókno kokosowe to nie ziemia gdzie jak zostanie wyjałowiona to na koniec sezonu idzie z korzeniami do ogrodu czy w inne miejsce zapomnienia. Ja zostawiam takie doniczki z włóknem do wysuszenia i mogę je odzyskać i tym sposobem mam kokogrunt na kolejny sezon i kolejny....
Nawóz- jest drogi ale mi 5L A+B (nawóz do kokosa jest w dwóch pojemnikach) starczył na bardzo dużo roślinek i na długi czas, mam do tej pory niestety problem w tym że skończył się okres przydatności.
Nawóz jak i substrat kokosowy kupowałem w 2010 roku
Jeżeli ktoś chce zacząć zabawe z tym medium do uprawy to naprawdę warto a jak by ktoś chciał poczytać to zapraszam,na "haba" fotek tam już niestety nie ma ponieważ Apple skasowało usługe galeryMe.
Jak miło że znalazlem ten temat
Po pierwsze włókno kokosowe to włókno kokosowe i nie ma znaczenia czy kupi się w kostce czy tez w formie luźnej czy kupimy w sklepie na rogu, biedronce, w budowlanym molochu a nawet sklepie zoologicznym.
Kokos sam w sobie nie posiada żadnych składników odżywczych i dla tego się go zasila odpowiednimi nawozami przeznaczonymi do tej właśnie metody uprawy, królem jest tu firma Canna.
Czytam tutaj że uprawa w samym kokosie nie jest opłacalna. Włókno kokosowe to nie ziemia gdzie jak zostanie wyjałowiona to na koniec sezonu idzie z korzeniami do ogrodu czy w inne miejsce zapomnienia. Ja zostawiam takie doniczki z włóknem do wysuszenia i mogę je odzyskać i tym sposobem mam kokogrunt na kolejny sezon i kolejny....
Nawóz- jest drogi ale mi 5L A+B (nawóz do kokosa jest w dwóch pojemnikach) starczył na bardzo dużo roślinek i na długi czas, mam do tej pory niestety problem w tym że skończył się okres przydatności.
Nawóz jak i substrat kokosowy kupowałem w 2010 roku
Jeżeli ktoś chce zacząć zabawe z tym medium do uprawy to naprawdę warto a jak by ktoś chciał poczytać to zapraszam,na "haba" fotek tam już niestety nie ma ponieważ Apple skasowało usługe galeryMe.