Nie ma głupich pytań, głupie może być zrobienie czegoś z niewiedzy.
Ja zawsze wysiewałem do ziemi, w tym roku po raz pierwszy spróbowałem krążków torfowych - chyba już nigdy nie będę wysiewał do czegoś innego. Jedyną wadą krążków jest brak możliwości pikowania - trzeba wysiać po dwa/trzy nasiona na krążek i wybrać z młodych roślin najbardziej obiecującą. Więc traci się część nasion(albo krążków, gdy daje się po jednym nasionie do krążka i nie wszystkie wschodzą). W przypadku wysiewu na ręczniczku możemy pojedyncze, wykiełkowane, nasiona wsadzać już do ziemi, co daje nam więcej sadzonek z tej samej liczby nasion. Wadą jest konieczność częstego sprawdzania ręczniczków(korzeń wrastający w ręczniczek łatwo uszkodzić przy rozdzielaniu) oraz potencjalne zniszczenie młodej rośliny przy wsadzaniu do ziemi. Za to wysiew do ziemi daje nam maksimum sadzonek, ale trzeba je rozdzielić przed poplątaniem się korzeni, można też część stracić w przypadku, gdy będą nierównomiernie wschodziły.