Miałem na myśli pokazanie, że ludzie uwierzą we wszystko co się im powie. Takie luźne powiązanie, ale przesłanie to samo co fazy księżyca. Oddziaływanie tej siły grawitacji księżyca na kiełkowanie jest tak samo niezauważalne jak działanie magnetyzera na silnik.
Co z tego, że napisali "kiełkowanie procentowo wzrasta o ileś tam". Są kłamstewka, kłamstwa i statystyki:). A różnice, które zaobserwowali związane są z innymi czynnikami zewnętrznymi. Ciekawi mnie co ma ilość światła odbitego podczas kwadry księżyca, na grawitację jeżeli nasz łysy ma ciągle tą samą masę i jest w tej samej odległości. Dokładnie taki sam jak ilość zacerowanych skarpetek ma wpływ na populacje małpek kapucynek.