Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Witam.Mam pytanie dotyczące zimowania chili.Mam około 3 miesięczne sadzonki chili (pierwszy mój sezon i dlatego tak późno).Czy moge je przezimowac w pomieszczeniu w którym zimą temperatura sięga ok 13-16°C a w cieplejszych dniach ok 19°C ?

A czemu by nie, jasne że możesz.
Przeszukaj dokładniej forum to znajdziesz potrzebne informacje.

Podstawa to utrzymać wilgotność podłoża tak, aby rośliny nie zasuszyć.

Akurat zimą łatwiej jest roślinę utopić niż przesuszyć, zwłaszcza jeśli się pamięta ile piła w sezonie. Wsadzić paluch do doniczki - jeśli centymetr pod powierzchnią ziemi jest wilgotno, nie podlewać

Z moich doświadczeń (skromnych) i wymiany uwag z innymi forumowiczami, ważne jest aby roślina dostała w zimie jak najwięcej światła dziennego. Na pewno zrzuci część liści, nawet w optymalnych warunkach, ale to nie jest powód do zmartwienia. No i uważać na przędziorki i inne paskudztwa

Dziękuje za pomoc

Zimowane w piwnicy bez okien się nie sprawdzi?

Zimuje moje cuda w temperaturze 22-24 stopni w okolicy kaloryfera lecz przy oknie południowym. Rośliny mają 5 miesięcy. Żadnej nie opadły liście. Ostatnio 3 pochorowały się na edemę a, że nie były nigdy przycinane postanowiłem zrobić to teraz (niestety pączki też musiały zniknąć nad czym ubolewam). Wypuściły wiele nowych liści. Nawet 30 dni temu dostały trochę nawozu, bo miały niedobór fosforu widoczny na łodygach. Wszystko wygląda w porządku.

U mnie pozdychało prawie wszsystko.Daje rade tylko Red Savina Habanero.Pewnie dlatego,że mam okna na wschód

Ja także zimuje kilka tegorocznych papryk na południowym oknie.
Praktycznie nic z nimi nie robię poza sporadycznym podlewaniem czystą odstaną wodą.

Wczesną wiosną, jak jest już więcej słońca podcinam je by się nieco zagęściły i zaczynam podlewać nawozem.

Myślę że mogę ogłosić mój sukces przeżyła mi papryka-jalapeno - zaczyna wypuszczać świeże liście w dużej ilości. Spędziła całą zimę na parapecie bez dodatkowego naświetlania itp. nawet papryka która wisiała na krzaku od września w styczniu wybarwiła się (niestety taka większa mniejsza po prostu zmarniała). Podlewałem ją jak było już bardzo sucho nie jak w sezonie. Całą zimę posiadała liście które gubiła jednak w okolicach stycznia zaczęła gubić liści więcej tak więc teraz posiada wszystkie świeże liście. Poprzednia próba w zeszłą zimę też z jalapeno nie powiodła się przebywała w ciepłym jednak pozbawionym słońca miejscu. Jednak myślę że raczej ona uschła po prostu o niej zapomniałem i podlanie jej po 1,5 miesiąca nie uratowało jej.

I teraz pytanie jak ją przyciąć?