Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Jak widać pełna amatorka oświetlenie tylko zza okna doniczki jak na zdjęciu nawóz raz w tyg ale mała ilość - http://www.ecoshop.com.pl/galerie/b/bio ... o_1653.jpg

pewnie mnie zjecie za niego ?

jest dobrze , moje parapetówki tez byly takie duze ale zaoszczedziłem im męczarni już widze ze pąki puszcza, weź je jeszcze urywaj to jeszcze w góre pojdą
, sam tak robie i z dnia na dzien widać jak ładnie rosnie

Czyli te kwiatki mam urwać ? przeciez jak wszystkie urwie to owocu nie bedzie

Chodzi o to, że kolegi krzaczki są za młode i za małe. Na dzień dzisiejszy roślina większość energii przeznacza na kwitnięcie a nie wzrost.
Niech kolega oberwie pąki. Roślina podrośnie i stanie się mocniejsza. Czym będzie większa i bardziej rozkrzewiona tym można liczyć na więcej owoców.

Ja Ciebie kolego rozumiem, tylko czy wszystkie pąki mam urwać czy część pąków ? no bo jak wszystkei to chyba One nie odrosną na nowo ? albo ja czegoś nie rozumiem pozdro !

Ja oberwałbym wszystkie ale jeżeli kolega ma wątpliwości to proponuje zrobić mały eksperyment. Widzę, że są 3 takie same krzaczki więc:
Z pierwszego zerwać wszystkie. Z drugiego część. Z trzeciego nic nie obrywać.
Na koniec sezonu okaże się na którym z nich będzie najwięcej owoców.

czy o to chodziło ? I wybacz ale dalej nie rozumiem jednej rzeczy, skoro utnę wszystkie pąki to z czego wyrośnie ten owoc w późniejszym czasie ?

tak urwanie zmobilizuje roślinę do rozrostu i do zwiększenia plonowania, jeśli pozwolisz jej kwitnąć roślina przestanie rosnąć bo zajmie się kwitnieniem,

Bardzo dobrze zrobiłeś obrywając pąki i kwiaty. Daj roślinie podrosnąć, wzmocnić się i rozkrzewić. Na kwitnienie przyjdzie czas w okolicy czerwca. Zobaczysz, że wtedy rośliny wydadzą większy plon. A nowe pąki odrosną w miejscu oberwanych i w wielu innych, które dopiero powstaną. Pozdrawiam i życzę pieczenia w du.pie

Super, dzięki wielkie za wasze opinie. I wiem że nie ten dział ale doradźcie czy raz w tyg podlanie z nawozem wystarczy ?