Odmiany utrwalone

[aldorn]

Odmiany utrwalone to te o powtarzalnych cechach - utrwalonych (genach).

Oooo....
No i właśnie chodzi mi o stworzenie takiej listy odmian, które można "w miarę bezpiecznie" hodować przez kilka pokoleń.

[burn_dat <jolokia>]

cyklon

[aldorn]

Chyba czas odświeżyć temat.
Pojawiają się głosy, że z nasion od Bercika bardzo rzadko, ale jednak wyrasta coś dziwnego, do tego Binladen, zastanawia się czemu "Z satan's strainem wychodzą jajka" "Na jednych krzaku owoce wyszły takie owalne" "Na dwóch pozostałych wyszły wrzecionowate".
Wydaje mi się, że niektóre nasiona oddawane/odsprzedawane na forum są już na tyle odległymi pokoleniami, że z ich pierwotną odmianą nie mają wiele wspólnego.
Zachowanie takie opisał już burn_dat:

co do pytania z początku (w głównym temacie)

papryki jak wszystkie rośliny przekazują informacje o warunkach w jakich żyją następnemu pokoleniu,
warunki w jakich żyją warunkują to jakimi są,
jedne odmiany są bardziej odporne/wrażliwe inne mniej (m.in.: na choroby, szkodniki, zmianę warunków).
Różnorodność występujących (naturalnie) odmian papryk zawdzięczamy różnorodności 'klimatycznej' (i zależności z tego wynikających);
ludzie podróżują od wieków, ale bhut jest w Bhutanie, scorpion na Trynidadzie, fatalii rośnie w południowej Afryce,
a na moim czy Twoim parapecie to tylko rośliny w typie bhuta, scorpiona czy fatalii (w 3, 4 pokoleniu tak naprawdę niewiele mające wspólnego ze swoją nazwą).

Przykładem niech będzie bhut rosnący w warunkach daleko odbiegających od jego idealnych:

foto z tematu viewtopic.php?f=40&t=659

zmiany te będą się pogłębiać w każdym pokoleniem (w pierwszym nie wszystkie jagody będą takie, część będzie "normalna")
Odmiany utrwalone to te o powtarzalnych cechach - utrwalonych (genach).

[binladen]

Czasami świadomie można sobie stworzyć odmienny fenotyp. Popatrz na foto nr 3 tutaj http://chilihead.pl/viewtopic.php?f=32&t=2020.
To nie jest Goronong jak sugeruje Polishteam. Przez 4 lata nasiona pozyskiwałem z wyjątkowo dużych owoców yellow habanero. Jak uprawiałem je na parapecie to trafiały się pojedyncze, wyjątkowo duże owoce. W tym roku jeden z krzaków tej papryki wyszedł ponad o połowę większy od pozostałych. Niemal wszystkie owoce są 2-3 krotnie większe od pierwotnej formy

[karlos]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_sztuczny (odmiany udomowione, uprawne)

i

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_naturalny (dzikie odmiany)

[V3rtyX]

No ale wiecie nawet nasiona z seedbankow nie pochodza z owocow zbieranych tam gdzie rosna naturalnie te odmiany. Jezeli sie nie myle to beerciik ma nasiona glownie z uk. Czesto jest tak, ze ktos sprowadzil jakies nasiona powiedzmy bhuta z Assamu, oddal czesc koledze powiedzmy w Australii a on posadzil i nasiona z zebranych owocow wyslal do kolegi w USA a ten tez posadzil i po kilku sezonach zalozyl seedbank, nasiona od niego kupil jakis koles z zimniejszej Kanady a z nasiona z jego owocow dostal jakis kolega z UK i hodowal te odmiane przez kilka sezonow az jakis bank poprosil go o nasiona i ten bank tez hodowal przez kilka sezonow zeby miec pewnosc, ze to nie krzyzowka i dopiero wtedy powiedzmy beerciik kupil nasiona i on tez hodowal przez kilka sezonow i sprzedal kilka nasion koledze z forum i wyszlo co dziwnego 99% papryk ktore hodujemy dawno nie widzialo miejsca w ktorym powstaly.

Wiekszosc odmian naprawde ciezko znalezc w naturze. 7poty i scorpiony wystepuja na Trynidadzie ale tak naprawde bardzo trudno je tam znalezc jezeli nie wiesz gdzie szukac. Zwykle sa sadzone przez malych lokalnych rolnikow i nie sa dostepne w sklepach wiec zeby je znalezc trzeba jezdzic po calym Trynidadzie i nawet jak znajdziesz to nie masz pewnosci, ze to nie hybryda. Kiedys czytalem artykul o facecie ktory polecial do trynidadu specjalnie zeby zdobyc nasiona 7pota i bylo to duzo trudniejsze niz sie wydaje. Jezeli kazdy bank nasion musialby wysylac ekspedycje do Ameryki poludniowej, Azji, Afryki i chu... wie gdzie to nasiona kosztowalyby 10$ za nasionko...Ale sa grupy chiliheadow ktore sie tym zajmuja tylko bardzo trudno do nich dolaczyc. Takie organizacje jak AISPES poszukuja ekstremalnie rzadkich dzikich i udomowionych odmian. Niektore strony organizuja ekspedycje np do Brazylii ale banki nasion sie w to nie bawia. Dla nich liczy sie zysk a nie to czy masz nasiona bezposrednio z Assamu czy chu... wie skad wiec trzeba sie liczyc z tym, ze troche sie roznia od oryginalu.

[aldorn]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_sztuczny (odmiany udomowione, uprawne)

To tutaj nie jest o utrwalonych odmianach, a o doborze sztucznym, czyli jak pisze Binladen, wyselekcjonował nasiona na duże papryki.
Tyle że nie chodzi mi tu o między innymi Yellow czy Red Habanero, a o krzyżówki typu Bhut, HP22, etc. Takie krzyżówki niekoniecznie dadzą w kolejnym pokoleniu to samo, a im dalej w las... każde kolejne będzie w jakimś stopniu wytracać cechy pierwowzoru.
Co do miejsca hodowli, to chyba już jest trochę mniej istotne

[V3rtyX]

90% odmian to krzyzowki

[aldorn]

...Czesto jest tak, ze ktos sprowadzil jakies nasiona powiedzmy bhuta z Assamu, oddal czesc koledze powiedzmy w Australii a on posadzil i nasiona z zebranych owocow wyslal do kolegi w USA a ten tez posadzil i po kilku sezonach zalozyl seedbank, nasiona od niego kupil jakis koles z zimniejszej Kanady a z nasiona z jego owocow dostal jakis kolega z UK i hodowal te odmiane przez kilka sezonow az jakis bank poprosil go o nasiona i ten bank tez hodowal przez kilka sezonow zeby miec pewnosc, ze to nie krzyzowka ....

90% odmian to krzyzowki

No to mamy odpowiedź
Właśnie idzie o to, że to krzyżówki się zmieniają. Jeszcze się tak retorycznie zapytam, słyszał ktoś może o tym, że nasiona właśnie krzyżówek się produkuje i dostarcza do banków? Po prostu ktoś kto wie jak i co pokrzyżować by nasiona dały konkretną odmianę np. HP22, produkuje takie nasiona i je rozprowadza, samemu czy przez banki. Tylko takie nasiona dają pewność, że wyrośnie z nich to co powinno, a jak ja to kupię, będę hodował kilka pokoleń, sprzedam komuś papryczki, ten powtórzy ... to za jakiś czas będzie nowy temat w dziale jaka to papryka, bo mi sprzedał coś czerwonego tam a wyrosło coś innego pomarańczowego.

[tomaszek]

aldorn nie do końca jest jak opisujesz chociaż obawy twoje są racjonalne i masz sporo racji ale wg.mnie przyczyną powstawania niekontrolowanych mutacji jest sposób uprawy naszych podopiecznych.Dobrze ci babunia tłumaczyła że są odmiany utrwalone i nie.
Te pierwsze jak np.w.w.Red Savina są mieszańcami ale spełniają warunki przekazywania genów wszystkich razem a powodem i warunkiem jest gdy wszystkie geny odpowiedzialne znajdują się na jednym chromosomie.Czyli że jeżeli skrzyżujesz przypadkowe odmiany(nawet te które wydają się dość bliskie)a nie spełniają tego warunku nie zagwarantujesz powtarzalności cech F1 i wtedy powstaną te nie utrwalone właśnie oznaczone na opakowaniu jako F1. Odmiany mieszańcowe rozmnażamy poprzez: rozmnażanie form rodzicielskich.Dla nas jest to nie opłacalne ale można sobie poradzić z tym problemem poprzez klonowanie tylko wtedy uprawa musi trwać 12 m-y w roku.Takie badania i wyprodukowanie odmian F1 trwa ok.10 lat dlatego mam nasiona które kosztowały 5 euro za 7 szt.(dostałem w prezencie od znajomych) ale gwarancja unikatowości,plenności w pierwszym pokoleniu jest 100 %.
Dlatego nie musimy martwić się że jesteśmy skazani z góry na niepowodzenie i że z czasem nasze odmiany nie będą tymi za które je uważamy Prawo Hardego- weinberga mówi że frekwencja genotypow w populacji utrzymuje na stałym poziomie z pokolenia na pokolenie jeśli nie działają określone czynniki a takie czynniki sami prowokujemy( zachodzi w niej panmiksja, czyli losowe krzyżowanie się osobników i losowe łączenie się gamet) zobaczmy nasze growlogi twój,karlosa czy kogo kogkolwiek wszystkie odmiany uprawiamy razem i to jest problem któremu trzeba zaradzić chcąc mieć dobry materiał siewny przekazywany dalej.Wiadomo jest problem bo to ograniczają nasze możliwości ale może chociaż w dużej mierze(nasi pupile są wiatro i samopulne) zaradzić może przewieszona włóknina ogrodnicza między odmianami warto w jakiś sposób zabezpieczyć się przed zmianami mieszańcowymi co widać u bercika jak pisaliście.
Dobra bo rozgadałem się jak niemowa,proszę kontynuujmy temat być może to ja jestem w błędzie.