Strona 1 z 1

Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 18 kwi 2021, o 20:33
przez sl30625
Dzień dobry,

roślinki wysiane 17 lutego, do czasu wystawiania na balkon podczas słonecznych dni wszystko było ok. Zastanawiam się co się stało, czy to są poparzenia słoneczne, czy jakiś niedobór. Inne papryczki (9 rodzajów) rosną normalnie, bez takich plamek.

Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.

11.jpg


33.jpg

Re: Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 19 kwi 2021, o 08:26
przez mih000
Tak. Poparzenia.

Re: Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 19 kwi 2021, o 19:14
przez sl30625
Dziękuję za odpowiedź.

Hartować, czy trzymać w cieniu? Liczę na to, że kolejne liście będą bardziej odporne i na słońcu roślinka będzie lepiej rosła.

Re: Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 19 kwi 2021, o 21:02
przez Mr. Ed
Hartować.

Na dłuższą metę roślina to przeżyje, z wyjątkiem najbardziej poparzonych liści. Te, które mają większą powierzchnię poparzoną niż zdrową, radziłbym oberwać - jak przez mgłę przypominam sobie, że mocno uszkodzone, obumarłe liście mogą zatruwać resztę rośliny. Ale nie gwarantuję pamięci.

Moje podopieczne zawsze cierpiały od słońca na początku, ale nigdy ich to nie zabiło :)

Re: Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 20 kwi 2021, o 20:33
przez sl30625
Dziękuję za odpowiedź, też tak zrobię, za parę tygodni podzielę się efektami.
Pozdrawiam.

Re: Habanero - poparzenia słoneczne?

PostNapisane: 21 kwi 2021, o 19:41
przez ch4
Witam,
Ja od kilku lat stosuję sprawdzoną metodę, w której zaczynając wystawiać papryki na balkon ustawiam je tuż na granicy cienia, który rzuca barierka balkonu w samo południe.
W czasie wiosny każdego kolejnego dnia, słońce jest coraz wyżej i stopniowo zaczyna coraz bardziej wchodzić na krzaki stopniowo je hartując.
Jeśli widzę, że słońce za bardzo paprykom doskwiera i zaczynają lekko opadać liście, przesuwam je nieznacznie w stronę cienia.

W ten sposób w przeciągu tygodnia bez większego stresu papryki mają szansę przyzwyczaić się do nowych warunków, a jednocześnie nabrać wigoru coraz większym bezpośrednio operującym słonecznym światłem.

Zauważyłem też, że najlepiej aklimatyzują się te rośliny, które tylko częściowo są wystawione na bezpośrednie słońce.
Jeśli część liści pozostaje w cieniu to takie rośliny, zachowują się znacznie lepiej niż te, które stoją w całości w pełnym słońcu lub pozostają całe w cieniu.

Kiedyś raz rozwiesiłem na części balkonu białą letnią agrowłókniną.
Światła było naprawdę dużo, ale na tyle było ono rozproszone, że rośliny fantastycznie rosły bez najmniejszych oznak poparzeń i bez specjalnego wcześniejszego hartowania.
Minusem jednak był słaby widok i duża podatność na uszkodzenia agrowłókniny nawet przy lżejszym wietrze.