Strona 1 z 1

Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 28 paź 2020, o 12:08
przez forresty
W zasadzie Jalapeno to taki punkt odniesienia porównywania różnych odmian. Nie jestem w tym doświadczony, ale własnie zerwałem z krzaczka czerwoną Jalapę, która wisała juz dość długo w pokoju i na próbę chciałem skonsumować. Jakby tu powiedzieć :? . Utwierdzony w przekonaniu że to taki level entry ugryzłem połowę papryki. W końcu nic złego nie może się stać. A jednak. Nie wiem czy to jakiś mutant, ale jak mnie siekło to mleko nawet nie pomagało. Ten egzemplarz nie nadwał się najwyraźniej się do bezpośredniej degustacji. Przynajmniej dla mnie. Poprzednio próbowałem Bird's Eye i w sumie niewiele różnicy było. Ta moja Jalapa wygląda zupełnie normalnie jak każde inne w sumie. Tylko coś tych przetchlinek (spękań) nie mogłem się doczekać wiec może to nie jest oryginalna Jalapa? Bo ostrość ma naprawdę konkretną. Inna sprawa że już późno i już długo wisiała na krzaku.
W smaku jakaś taka nijaka. Ot skrzyżowanie normalnej słodkiej papryki z kwasotą i ziemistością zwykłych chili.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 28 paź 2020, o 14:15
przez Mr. Ed
Kilka czynników:

1. Rozrzut ostrości odmian jalapeno jest duży - od 0 SHU (odmiana Fooled You) aż do 30 000 - 40 000 SHU.
2. Owoce jalapeno są mięsiste, więc połowa jednej papryczki to całkiem spora dawka :D
3. Chili nabiera ostrości wraz z dojrzewaniem - większość sklepowych produktów to zielone, które jeszcze nie zdążyły naprodukować kapsaicyny, a poza tym są hodowane na jak największy przyrost masy, a nie ostrość. Jeśli Twoja wisiała czerwona na krzaczku przez dłuższy czas, to nabrała jakości. Miałem tak samo z moimi balkonowymi zbiorami.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 28 paź 2020, o 14:39
przez forresty
Aha.. W ten sposób. Bo mnie trochę sponiewierało szczerze mówiąc. nie spodziewałem się takiej historii. No właśnie są mięsiste i tez na to wpadłem po czasie. No wisiała długo - ze 3 tyg od wybarwienia. Dziś zerwałem żeby reszta zaczęła dociągać. Nie wiedziałem że są odmiany Jalapy aż do 40k. To teraz w sumie nie wiem jaką ja mam.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 28 paź 2020, o 20:08
przez Wompos
Też miałem zdziwko jak pierwszy raz ugryzłem swoje jalapeno. Te sklepowe są pedzone i aby szybciej zerwać i sprzedać. Po tym sezonie już na pewno nie posadze tyle super hotów co w następnym, bo mało osób chętnych na kupno w okolicy, a i trzeba lepiej doglądać jak jalapy :D

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 30 paź 2020, o 14:07
przez forresty
Dziś skonsumowałem resztę tej papryczki. Trochę przyschła i powiem szczerze - całkiem smaczna się zrobiła, ale dalej pali żywym ogniem :lol: Coś tam musiało się chyba jednak skundelkować i jakaś ostrzejsza odmiana się przykolegowała mimo ze wygląda jak klasyczne jalapeno poza brakiem tych spękań. Chyba - bo jak pisałem juz jadłem papryczki typu Bird i jakiejś dramatycznej różnicy nie ma. Po zerwaniu pierwszej momentalnie dochodzi reszta rodziny. Późno ją wysiałem a do tego stała w cieniu i dlatego tak późno plony.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 30 paź 2020, o 15:42
przez Housematic
Hej ,
Ja powiem tak jako amator kupiłem 2 tyg. temu jalapeno zielone i czerwone od Rodziny Sobstyl, zrobiłem kilkanaście słoików ale nie z tym chciałbym się podzielić . jeśli chodzi o ostrość każdy ma inne podniebienie :)))) lubie ostre ale super hotów raczej nie próbowałem JESZCZE :). zaczynam przygodę z kupowaniem sprawdzonych świerzych papryczek dopiero , tak więć jeśli chodzi o jalepenio te zwykłe zielone czerwone to wydaje mi się że jakoś dużej różnicy w ostrości nie czuje w stosunku do kupowanych w sklepie w słoikach..buzi jakoś mocno nie wykręcają choć trochę pieką i te świerze i te kupowane ale raczej tak zwyczajnie bardzo lekkie chilii tak mi sie wydaje ;))) tak po prostu chciałem się podzielić;) każdy ma inny smak jak mówię wiec temat rzeka ;) - duży gryz świerzej z nasionkami oceniam na około 5000k nie więcej ale może się mysle..pozdr.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 22 lut 2021, o 13:30
przez forresty
Jeszcze wrócę do tematu ostrości. Zerwałem właśnie Jamaican Hot red rosnące na parapeciku. Nie wiem... Może to wina covida i straciłem smak, ale ostrości to nie miała prawie żadnej ;) Fajna roślinka, ale widać że lubi duża rosnąć i przez to na paraecie w małej doniczce mało plenna, ale już wypuszcza nowe kwiecie. Także na razie to jalapenio wymiotło gorącem gębę. Jamaican z wyglądu spełnia wszystkie kryteria 'oryginalności' - procz ostrości.

Re: Ostrość Jalapeno-jak to z nią jest?

PostNapisane: 23 lut 2021, o 16:45
przez przeuroczo
Są dwie sprawy. Po pierwsze im dłużej jemy ostre tym łagodniejsze się to nam wydaje. Jeśli sobie pooglądasz wywiady z panem do Carolina Reaper to on mówi, że w tej chwili ta papryka już nie jest w jego odczuciu zbyt ostra. Dlatego jedyną miarodajną oceną ostrości jest metoda laboratoryjna. Dla mnie ostry sos w kebabie - którego ludzie się boją jak ognia - jest pikantny i gorzki, ale nie ostry. Może nie jesteś przyzwyczajony i dlatego tak Cię tamta papryka zmiotła? Mogłeś mieć też podrażnioną jamę ustną, jakiś stan zapalny, nawet lekki, wtedy piecze bardziej. Inną sprawą jest czystość nasion. Jeśli papryki rosną w tunelu jedna przy drugiej, czyli o te 50 cm od siebie, różne odmiany razem, to się zapylają między sobą, ale dopiero rośliny z nasion z takiego zapylenia będą mieszańcami. Może zwyczajnie jedna z tych 2 papryk, o których piszesz się zmieszała i dostała ostrości, albo straciła.