Strona 1 z 1

Pąki kwiatowe

PostNapisane: 17 cze 2019, o 10:00
przez Magik
Witam wszystkich posiadam 2 krzaczki Caroliny Reaper (jedną większą ,drugą mniejszą) ta większa wypuściła już pąki kwiatowe (naliczyłem ich 17) tylko jest problem bo od około tygodnia może półtora kompletnie się z nimi nic nie dzieje (nie spadają ani się nie otwierają) . Jaki jest okres czasu aby pąki kwiatowe zaczęły się otwierać i robić się kwiaty ? Papryczki hoduję w domu na parapecie po południowej stronie ,bardzo proszę o pomoc lub podpowiedz co może być nie tak <salut>
Obrazek

Re: Pąki kwiatowe

PostNapisane: 17 cze 2019, o 10:37
przez TUF
Cześć,
Przesadzałeś je w ciągu tego tygodnia?
Mojej CR "ogarnięcie" zajmuje około tygodnia czasu, od pąku do jego otwarcia, nie wliczam w to czasu w jakim pąk rośnie.
Kolejną przyczyną może być to, że jest to jej pierwszy rok, a jak wiesz roślina musi zbudować masę zieloną a potem wydać owoc, może stąd to opóźnienie.
Poczekałbym jeszcze z tydzień i dopiero zacząłbym się martwić. Rośliny potrzebują czasu, może jej też trochę więcej potrzeba? ;)

Trzymam kciuki,
Pozdrawiam TUF <salut>

Re: Pąki kwiatowe

PostNapisane: 17 cze 2019, o 10:57
przez Magik
Cześć tak przesadzałem właśnie tą większą do większej doniczki docelowej już ,ale jak miała 5-7 pąków (właśnie coś ok półtora tygodnia temu) potem wyrosły kolejne pąki i liście i nagle nic się nie dzieje oprócz rosnących nowych liści pąki sobie wiszą ,ale się nie otwierają :? Gdzieś wyczytałem że przesadzanie podczas wypuszczania pąków nie powinno zaszkodzić papryczce <study> chyba nawet u was na forum <salut>

Re: Pąki kwiatowe

PostNapisane: 17 cze 2019, o 13:26
przez Mr. Ed
A mają dosyć światła za tą firanką? Chili, zwłaszcza superhoty, potrzebują słońca i ciepła do kwitnienia i zawiązywania owoców.

Re: Pąki kwiatowe

PostNapisane: 18 cze 2019, o 04:53
przez Magik
Myślę że mają wystarczającą ilość słońca w dzień wygrzewają się na słońcu na parapecie <salut> podlewane są też regularnie sprawdzam wilgotność gleby palcem <study>

Re: Pąki kwiatowe

PostNapisane: 19 cze 2019, o 12:55
przez TUF
Skłaniam się więc ku przesadzeniu ;)
Kiedy przesadzasz roślinę robi ona często pauzę w części nadziemnej (efekt brak postępu) a rozbudowuje swoje korzonki.
Mojemu bhucikowi zajęło to około 2/2,5 tygodnia po przesadzeniu. ;)

Pozdrawiam TUF