Strona 1 z 1

7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 09:17
przez bl3f
Witam,

Piszę odnośnie tego tematu http://chilihead.pl/viewtopic.php?f=19&t=5938

Zrobiłem roślinie topping po czym wybrałem 4 najmocniejsze odrosty, resztę usunąłem. Dosypałem do doniczki trochę ziemi. Od tamtej pory coś złego dzieje się z rośliną. Plant oklapł, mniejsze liście zaczynają odpadać, a na większych pojawiły się dziwne plamy (zdjęcia poniżej).

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co może być przyczyną i jak temu zaradzić? Tak jak pisałem w moim pierwszym temacie to moja jedyna roślina i chcę ją uratować. Liczę na waszą pomoc. Z góry dzięki za wszelkie rady.
Pozdrawiam

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 09:55
przez lath
Nawoziłeś czymś ?

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 13:12
przez Magik
Może poparzenia słoneczne ? Wczoraj moja Carolina Reaper również tak samo opadła lecz żadnych plam nie było ,ale szybko zdjąłem ją z parapetu i podlałem wodą i wstała :roll: strasznie się wystraszyłem myślałem że już mam po papryczce :(

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 13:26
przez patelka94
po nawożeniu dolistnym ostatnio miałem takie plamy

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 14:55
przez bl3f
Nie nawoziłem niczym, rosła zaje..., po toppingu moment się odbiła, uciąłem te słabsze odrosty i kilka dni od tego zabiegu roślina wygląda tak jak na zdjęciach.

Myślicie że to może być od słońca? Stoi na parapecie, na którym ma dużo słońca.

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 15:32
przez Birdas997
U mnie stało się prawie identycznie po toppingu, mam Red Savine kilka liści ściemniało ale w miejscu odciętych liści wyrastają młode zdrowe pędy wiec nie przejmuje się tym wystawiam codziennie na słońce i mimo tego ze liście oklapną zostawiam ją tak do wieczora ;)

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 20:43
przez bl3f
Kurcze mam nadzieję że jej przejdzie, bo super rosła, a teraz zmarniała strasznie. Ograniczę jej trochę dopływ słońca i zobaczymy co będzie.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie co to może być i jak temu zaradzić to będę wdzięczny za informację.

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 6 cze 2019, o 21:54
przez lath
Pousuwaj wszystkie "chore" liście

Re: 7pot - plamy na liściach, opadające liście

PostNapisane: 7 cze 2019, o 20:06
przez ch4
Witaj bl3f,
czy doniczka jest ciężka?
Bo obstawiam zalanie korzeni.

Gdy roślina sobie rośnie, pobiera przez korzenie wodę oraz znajdujące się tam substancje odżywcze.
Im większa jest część naziemna (więcej liści), tym więcej wody pobiera i zużywa jej w procesie fotosyntezy i oddychania.
Topping nie jest stanem normalnym i wywołuje on stres w roślinie.
Rośliny z natury mają ograniczone możliwości uniknięcia niekorzystnych warunków, bo uciec, czy schować się nie mogą, więc naturalną reakcją obronną jest "przetrwać" coś co się właśnie złego dzieje.

W takim stanie roślina przechodzi do trybu "awaryjnego" z ograniczonym do niezbędnego minimum w celu przeżycia kontaktu z otoczeniem.
Zatrzymuje lub istotnie spowalnia procesy życiowe, ogranicza do minimum pobieranie składników przez korzenie oraz wymianę gazową przez liście.
Wyraźnie zatrzymuje się w rozwoju starając się przeczekać, bo tylko to może zrobić.
Stan taki z moich obserwacji trwa zwykle od kilku do kilkunastu dni.

Ograniczenie masy zielonej odparowującej wodę oraz spowolnienie procesów życiowych spowodowanych zaistniałym stresem powoduje też minimalne pobieranie wody.
W takiej sytuacji bardzo łatwo jest przelać roślinę i "udusić" korzenie.

Tak, udusić, bo jedną z istotnych funkcji korzeni jest także oddychanie.
Pozbawienie dostępu powierza nadmiarem wilgoci powoduje umieranie korzeni, a następnie ich gnicie.
To z kolei prowadzi nie tylko do problemów z pobieraniem substancji odżywczych, ale i wywołuje jeszcze większy stres.

Roślina nie mając dostępu do potrzebnych jej do metabolizmu oraz innych czynności życiowych związków chemicznych te, które może odzyskać (mobilne), zaczyna "wysycać" najczęściej z najstarszych liści.
A to powoduje szybkie pojawienie się wyraźnie widocznych niedoborów.

Dlatego też uważam, że roślina po toppingu mogła mieć lub nadal ma za mokro.

Dodatkowo na Twoich zdjęciach dostrzegam inne cechy sugerujące zalanie jak np. charakterystyczne "oklapnięcie" liści, miękkie (początkowo nie suche) lekko ciemniejące plamy obumierających części liści postępujące od końca w kierunku łodygi oraz charakterystyczny khaki ich kolor.

Przelałem roślinę, co robić, jak żyć?
Odstaw ją w jasne miejsce, ale bez bezpośredniego słońca.
Pozwól jej prze kilka dni dojść do siebie zwracając szczególną uwagę, aby powstrzymać lub ograniczyć do minimum podlewanie.
Jeśli już będziesz podlewał rób to wyłącznie czystą wodą, bez żadnych nawozów, bo skoro roślina w stresie nie będzie ich pobierać, to spowodujesz ich silną kumulację (zasolenie), a to też spowoduje sytuację stresową i kółko się zamknie.

Jak stres odpuści zauważysz nowe przyrosty.
Najpierw będą to nowe malutkie listki, z czasem coraz większe.
Dopiero wówczas stopniowo zacznij powracać do warunków docelowych - światło, podlewanie.

Może się tak zdarzyć, że młode listki będą bardzo ciemne lub zniekształcone (powykręcane).
Jeśli taki objaw zauważysz powstrzymaj się z jakimkolwiek nawożeniem, zwłaszcza mineralnym i podlewaj samą wodą.
Jest to znak, że w ziemi skumulowało się dużo substancji odżywczych i dalsze nawożenie zwykle spowoduje pogorszenie sytuacji, a często popalenie i utratę rośliny.

I spokojnie, bez nerwowych ruchów obserwuj roślinę, bo tutaj pośpiech nie jest dobrym doradcą.
Papryki to twarde rośliny i naprawdę wiele potrafią znieść.

Powodzenia <thumright>