Cześć.
Posiałem pierwsze papryczki w życiu, bo kolega z pracy hodował. Dopiero po wysianiu stwierdziłem, że na pewno w Polsce ktoś je jeszcze hoduje i wyszukałem niniejsze forum.
W domu mam ciemno i zimno (ok 18 - 19°C), nie doświetlam, nie dogrzewam, podlewam rzadko. Wątpiłem, że cokolwiek wyrośnie, ale kiełki pojawiły się praktycznie z 100% frekwencją. Dziś już wiem, że rosną za gęsto. Wygląda to jak na fotografii poniżej.
Teraz mam do Was pytanie, czy je rozsadzać natychmiast, czy wyczekać. Jeśli rozsadzać, to czy do docelowych donic, czy do pośrednich kubków? W połowie maja planuję wystawić na południowy balkon.