Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Dzień dobry, z jednej strony powinienem unikać ostrego, lub też jeść ostre z jednoczesnym unikaniem lekarza gastrologa... Jako, że coroczna tradycja hodowli papryk zobowiązuje proszę o sugestię co do odmiany, która jest możliwie najmniej ostra. Z tabelek wynika, że będzie to Sweet Banana, jednakże czytając opinie natrafiam na informacje skrajne. Dla porównania, jak na moje obecne warunki Cyklon to już za dużo
Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem.

Cześć, tak na szybko wyszukałem w internecie przykładowe grafiki obrazujące ostrość niektórych odmian
Grafika 1
Grafika 2
Grafika 3

Nie wiem jaką masz tą dopuszczalną normę na ostrosć ale mi z łagodniejszych bardzo smakowała Pasilla Bajio.
Tu masz fajną tabelkę :
https://www.pepperseeds.eu/scoville/

Jeśli chodzi po prostu o papryczki to może Fooled You Jalapeno? Co prawda brak kapsaicyny, ale fajna, aromatyczna, bardzo mięsista odmiana. A zawsze można dodać pieprzu do potrawy. No i ogólnie, poprzeglądaj sobie różne odmiany Jalapeno, jest pełen przekrój ostrości.
Znalazłem też coś takiego: https://www.rareseeds.com/store/vegetables/peppers/sweet/, niektóre odmiany wyglądają ciekawie.
Pasila Bajo też nie jest demonem ostrości (jedząc na surowo w większości przypadków właściwie nie odczuwam kapsaicyny).

nonac napisał(a):Nie wiem jaką masz tą dopuszczalną normę na ostrosć ale mi z łagodniejszych bardzo smakowała Pasilla Bajio.
Tu masz fajną tabelkę :
https://www.pepperseeds.eu/scoville/

Coś w tej skali im się pomieszało.
Na końcu skali jest:
Fatalii White / NEW
3250000
Jay's Ghost Scorpion Peach / NEW
8000000
O jedno zero przesadzili :-)

Heh, no coś się źle komuś kliknęło, jak wejdziesz w opis to już jest poprawna ilość scovilli.