Ja za późno w tym roku zacząłem i chociaż owocu na superhotach od groma, to na bank nie wszystko dojrzeje. Tak czy owak zużyć te co większe ale jeszcze zielone? Do octu na przykład...
Trzymaj je na roślinach jak najdłużej. Zrywaj praktycznie przed samymi pierwszymi przymrozkami. Potem rozkładasz je na kocu w jakimś ciepłym pomieszczeniu i przykrywasz innym kocem. Po jakimś czasie owoce powinny "dojść" i zyskać kolor.
Inna opcja to ścięcie łodyg z papryczkami i wsadzenie w mieszkaniu do wody. Ewentualnie można połączyć te metody i najpierw trzymać w wodzie,a potem pod koc.