Strona 1 z 1

Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 3 wrz 2018, o 07:30
przez SkArthur
Siemanko,

Choc może nie jestem zupełnym nowicjuszem to mam pytanko.

Otóż w tym roku trochę mnie przerosła ilość wyprodukowanych papryk. (fotorelacja jeszcze będzie) Zwłaszcza Lemon drop... Jest go więcej i więcej i więcej... Co 5 dni pełna micha. Większość pójdzie na susz bo jest pyszny.

Ale jako, że w domu/w rodzinie jestem jedynym chiliheadem, to obawiam się że nie przejem tej ilości, a mam i Lemon Drop i Red Savine, 7 Poty, Scorpiony... Za dużo ostrości jak tylko dla mnie.

W związku z tym moje pytanie, bo nie znalazłem na forum. Co polecacie z łagodnych odmian? Najlepiej nie za duże, takie żeby zrobić papryki jak przekaski w occie na przykład (chyba ze macie inne pomysły). Wiem że dla każdego "Łagodny" to co innego więc zaznaczam, że zielone Jalapeno jest górna granica ostrości.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 3 wrz 2018, o 08:26
przez Chillibizon
Ja mam i polecam:

Nie ostre: Jimmy Nardello i J. Conchos.

Mniej ostre: Bischop Crovn i jeszcze nie dojrzało i nie próbowałem ale ma być słabsze Aji Jobito.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 3 wrz 2018, o 09:34
przez SkArthur
A skąd brałeś nasiona? Lub czy będziesz miał jakieś na zbyciu? Mogę coś dac w zamian od siebie.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 3 wrz 2018, o 17:18
przez Chillibizon
Tutaj na forum oczywiście. Muszę zrobić zdjęcia i pokazać bo nie wiem czy już nasiona nie wymagają odświeżenia.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 8 paź 2018, o 15:01
przez sideusz
Witam. Rowńiez podpinam sie pod pytanie. Mam habanero pomaranczowe ktore jestem w stanie na raty chrupac, piri piri jest calkiem lagodne wiec szukam czegos co "kopie" na poziomie piri lub nieco bardziej.
Musze przemyslec co sadzic za rok :)

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 8 paź 2018, o 19:48
przez solymr
z tego co ja miałem/mam polecam:
wszystkie baccatum aji... np. lemon drop, aji mango, aji crystal, brazilan starfish, sugar rush peach, sugar rush red
z chinense: pimenta puma, murupi amarela, royal gold

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 11 paź 2018, o 09:12
przez akarso
Bishops crown jest bardzo plenne (przynajmniej u mnie). I żeby to miało sensowny poziom ostrości, to robisz taki myk, że do słoika z crownami wrzucasz jednego superhota. I to nawet nie za dużego. Zresztą w ten sposób można i inne rzeczy doprawiać, ostre ogórki np, patisony, itd.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 11 paź 2018, o 13:35
przez ras13
Zdecydowanie trinidad perfume, niewiele mocy za dużo smaku i aromatu chinese.

Re: Chili dla Nie-Chiliheadów

PostNapisane: 10 sty 2019, o 22:39
przez DarkSkorpion
Rawita, Bird eye.