Strona 1 z 1

Luźny krzak

PostNapisane: 21 cze 2018, o 16:29
przez Wolta
Witam, mam pytanie czy jeśli po takim wietrze jak dzisiaj aktualnie wieje papryka jest do uratowania?
Chodzi mi o te które nie są połamane ale luźne, 2 dni temu też mocno wiało i dwie papryki Cayenne Long Slim były całe ale tak jakby złamane pod ziemią. Teraz widzę że mają się dobrze, znowu widzę że kilka papryk też jest luźna głównie Caroline Reaper. Wydaję mi się że to oderwane korzenie z jednej strony ale mogę się mylić.

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 21 cze 2018, o 18:56
przez erulogoss
usztywniłbym kijkami i w mojej opinii powinny sobie poradzić :)

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 11:43
przez Chillibizon
Ja także miałem złamane i usztywniane, a teraz nic im nie dolega.

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 12:07
przez mih000
Jest też opcja, że podgryza je turkuć podjadek i wiatr tylko wieńczy dzieło zniszczenia...wiem co mówię, u mnie w tym roku ok 100 krzaków w ten sposób poszło w niepamięć.

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 13:29
przez 4ndrew
moja jedna podkopuje kret, nawet bez wiatru potrafi się przechylić :)

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 13:50
przez solymr
mih000 napisał(a):Jest też opcja, że podgryza je turkuć podjadek i wiatr tylko wieńczy dzieło zniszczenia...wiem co mówię, u mnie w tym roku ok 100 krzaków w ten sposób poszło w niepamięć.


Nie gadaj, przykra sprawa. Zostało Ci coś do uprawy?

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 14:58
przez mih000
Haha. Tak jak wiesz jestem nastawiony na eksperymenty i obserwuje w tym czasie pewne wzorce. Z chinczykow raczej nic nie bedzie, pojedyncze sztuki jakos sie trzymaja ale slabo rosna. Za to szybsze odmiany daja rade i sukcesywnie zbieram owoce. Na dniach opisze w g-logu.

Re: Luźny krzak

PostNapisane: 22 cze 2018, o 19:18
przez Wolta
Naliczyłem tylko 3 krzaki luźne, teraz mają się dobrze po obsypaniu ziemią. Roślinki są mocno narażone na wiatr bo w promieniu 300m niema żadnej osłony (w trakcie wiatru poustawiałem skrzynki prowizorycznie co coś dało).
Wiatr był na tyle silny że złamał obok uprawy drzewo. Teraz w nagrodę kupiłem im nawóz i mam nadzieje że te pójdą szybko w górę.