Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Witam Was, jest to mój pierwszy post tutaj, więc witam wszystkich!
Jest to mój pierwszy rok uprawy papryk i zastanawiam się czy krzaczki nie są zbyt małe, by zdążyły wydać satysfakcjonujący plon. Wysiane w lutym, niestety w moim pokoju aż do kwietnia słońce za bardzo nie zaglądało, a nie miałem możliwości na jakieś lepsze warunki. Dopiero 19 maja przesadziłem je z kubeczków 0,2l w to co widać na zdjęciach i wstawiłem na balkon u dziewczyny. Tak późne przesadzanie było spowodowane niestety i brakiem czasu i miejsca, ale udało mi się wytargować hodowlę u niej w mieszkaniu. Balkon jest po stronie zachodniej, ale od 13 słońce świeci na balkon aż do zachodu.

Więc moje pytanie do Was, bardziej doświadczonych, dadzą radę wydać jakiś zadowalający plon, czy też za późno poszły w większe donice?

Na zdjęciach:
- w butelkach 5l 2x piri-piri, te większe
- 2xHabanero red, w butelce 5l i dużej doniczce
- 2x Habanero white
- 2x tabasco

Sezon ten dla mnie jest czysto doświadczalny, więc i tak nie spodziewam się na cuda. W przyszłym sezonie będzie juz jak należy

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Myślę, że plon będzie satysfakcjonujący, co prawda nie spodziewałbym się rekordów, ale to co Ci urośnie będzie ok.
Powodzenia w uprawie

Ach, gdzie moje maniery. Dzięki serdeczne za pomoc! A krzaczki już ruszyły z kopyta na słoneczku i to w większości bez poparzeń od słońca, pomimo upałów, więc jak na razie jestem dumny z mojej pierwszej hodowli

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Te donice zrobione z przezroczystych butelek oklej sobie papierem lub innym materiałem, który będzie odbijać światło. Powodzenia w uprawie

Dzięki
W planie mam pomalować je sprayem, bo dziewczyna chce, żeby chociaż "ładnie wyglądały" Ale może znajdę rzeczywiście jakiś papier albo folię ozdobną, która zadowoli nas oboje

Do przemalowywania doniczek polecam farbę akrylową w tubce, do rozrobienia z wodą fajnie się kryje, łatwo się zmywa, dużo dostępnych kolorów i zazwyczaj niska cena Na doniczce farba robi warstwę "miękkiego plastiku", więc nic nie odpryskuje przy przenoszeniu donic.

plastilack/plastidip do pomalowania donic?

Raczej spróbuję farby akrylowe, bo taniej i więcej kolorów za niską ceną

Korzystając już z tego, że ktoś tu jednak zagląda mam pytanie jeszcze do podcinania stożków wzrostu. Jakiś czas temu w piri-piri obciąłem stożki wzrostu - w jednej wyrosły dwa nowe, w drugiej trzy. I właśnie tam gdzie są trzy stożki, na każdym pojawiły się zalążki pąków, niewiele myśląc jeden stożek ciachnąłem, ale zaraz przyszła do mnie myśl, czy ma to sens?

Piri-piri z uciętym jednym stożkiem, na pozostałych dwóch są pąki


Habanero White, gdzie uciąłem dzisiaj stożek i parę liści, żeby odsłonić te na dole


Habanero White 2 - utaj poucinałem parę liści, żeby odsłonić te mniejsze, i się zastanawiam czy uciąć stożek, czy eksperymentalnie zostawić i zobaczyć jak się rozwinie


Habanero Red, tutaj to samo, uciąłem parę liści sałatowych i się zastanawiam czy przyciąć stożek?


No i Tabasco jedno z dwóch, w obu poleciały stożki


Wszystko robione z dozą niepewności. Nie zrobiłem jakiejś głupoty? Jak sądzicie?
Oczywiście z góry dziękuję za odpowiedzi

Ladnie ostrzygles ja bym sie nie bala i stozki ciela. Ja tak robie zawsze i efekt mile zaskakuje aczkolwiek za pierwszym razem serce krwawi


Sent from my iPhone using Tapatalk

Czy ja wiem zeby je ciac .

Nie tne swoich stożków wzrostu i same się rozgałęziałą bdb.

Krzewienie zależy od warunków w jakich są uprawiane, jak mają dużo słońca i odpowiednie zasoby azotu same się rozkrzewiają, i raczej można przycinać co zacienione stare liście na samym dole, czy młode odrosty na starszych roślinach które nie zdążą przed końcem sezonu wydać dojrzałego owocu. Przycinanie zależy od warunków uprawy, jak mają mało słońca to każdy liść pracuje ile może żeby wykorzystać światło.

Puki młode rośliny to szkoda energii ktore włożyły w wyprodukowanie liści marnować na przycinanie, im większa powierzchnia do fotosyntezy tym szybciej rośnie korzeń, który jest kluczowy w dalszej fazie. Moim skromnym zdaniem przycinać powinno się liście które są stare, chore, zacienione innymi liściami, czy jak chcemy kształtować rośline pod swoje widzimisie jak ma wyglądać.

Papryki uprawiane w Polsce to rośliny z reguły jednoroczne, więc tutaj nie mamy zapasu korzenia jak przy drzewach czy roślinach wieloletnich i jedynie pomagamy im korzystać z warunków jakiem możemy im sprawić niż wykorzystując duża masę korzeniową kształtować je pod swoje cele.

Póki młode mają mieć jak największą powierzchnie fotosyntezy żeby urosły w korzeń (potencjał tu tkwi), dalej jak masz chęci pomagasz im wykorzystać stworzoną siłę ssącą do wydania plonu