Mam na południowym balkonie małą hodowle papryk (9 sztuk) i zastanawiam się co z nimi teraz zrobić bo temperatura robi się coraz zimniejsza. Krzaczki stoją na południowym balkonie i mają różne stadia rozwoju (chociaż wysiane były jednocześnie) – jedne są już w większości czerwone, inne maja dużo zielonych owoców i czekają na wybarwienie a inne dopiero zawiązują owoce. Mam dylemat czy zostawić je jeszcze na zewnątrz bo nie wiem czy temperatury nie są dla nich za niskie. Z drugiej strony w mieszkaniu na pewno nie będą miały już takiej ilości światła a i nie ukrywam też, że porosły dosyć spore i trochę by zajmowały miejsca w salonie co nie spodobało by się żonie
Pytanie czy zostawić je na dworze czy wnieść?
Ps. Jeśli to coś pomoże w decyzji to są odmiany które mam:
1. CAROLINA REAPER - HP22B
2. TRINIDAD MOROUGA SCORPION
3. 7POT DOUGLACH
4. TRINIDAD SCORPION BUTCH T
5. BHUT JOLOKIA
6. 7POT RED BRAIN STRAIN
7. CHOCOLATE HABANERO
8. Scotch Bonnet