Więdnięcie większości kwiatów

[meus]

Witam
Jestem fanem ostrego jedzenia od kilku lat, ale dopiero w tym roku postanowiłem coś wyhodować.
Mam 10 doniczek papryk, m.in. Carolina Reaper, Naga Jolokia, Butch T, Morouga + kilka łagodniejszych niezidentyfikowanych odmian od siostry, krzewy mają od 50-80cm, zasadzone tej wiosny. W czerwcu obcinałem końcówki wzrostu w połowie doniczek i ładnie się rozkrzewiły.
Ogólnie bardzo ładnie rosły do czasu aż zaczęły pojawiać się kwiaty które albo stają się odrazu czarne jak tylko je można dostrzeć gdy się pojawiają ( mając około 1mm) albo dorastają do około 1 cm po czym usychają i odpadają, słyszałem że trzeba je zapylać, tak też robiłem - patyczkiem do uszu, ale mimo tego mam z około 40 kwiatów wliczając te milimetrowe, które się pojawiły - póki co mam tylko 3 owoce Jedna Carolina Reaper + 2 niezidentyfikowane.

To jest normalne czy coś robię źle? Widzę że pojawiło się w paru doniczkach po kilka nowych kwiatów, mam nadzieję że tym razem powstaną owoce

Podlewam wodą z rozcieńczonym nawozem w zależności od słońca - ogólnie kiedy mają sucho w doniczce, papryki są na południowym parapecie, mają dużo słońca, w czasie ostatnich upałów stojąc na słońcu opadały im liście ale wtedy zasłaniałem roletami i wracały do normy, może trzeba je całkowicie ściągnąć ze słońca? Chociaż robiłem tak z trzema doniczkami i niczego to nie zmieniło

Z góry dzięki za wszelkie rady

[Kamil5]

Może brakuje im nawozu na kwitnienie tzn.mało potasu.

[meus]

Nawóz niby daję, czytałem że niektórzy mają pokaźne plony nawet bez nawozów, także może tutaj chodzi o coś innego

[black]

U mnie też są krzaki tej samej odmiany na których mam tylko 4-5 owoców,podczas gdy na innych jest 20-30, a rosną w takich samych warunkach. Papryki nie lubią wysokich temperatur, powyżej 30C są problemy z zawiązywaniem owoców. Zraszanie liści (najlepiej od spodu żeby nie poparzyć, lub rano i wieczorem jak słońce słabiej świeci) byłoby wskazane, ale na oknie to trochę problematyczne. Zwróć uwagę, żeby doniczka w miarę możliwości była w cieniu, zwłaszcza czarne doniczki w upalne dni dość mocno się nagrzewają i korzenie się gotują. Zabranie papryk do cienia niekoniecznie może pomóc, mała ilość światła to też powód do zrzucania kwiatów. Ale jest to jakiś sposób na przeczekanie niekorzystnej pogody, papryka wolniej kwitnie = mniej zrzuca . Teraz temperatury w PL są sprzyjające powinno być lepiej . Napisz może jeszcze jakiego nawozu używasz, jakie ma NPK?

[meus]

Po napisaniu tego tematu wszystkie kwiaty póki co zamieniają się w owoce
Nie wiem od czego to zależy, widocznie po kilka pierwszych kwiatów z każdego krzaka musiało pójść na stracenie
Mam nadzieję że nie jest już za późno na kwitnięcie i owoce zdąża dojrzeć Jak myślicie?

[sylcia]

Miałam to samo na dwóch zimowanych (dobrze rozkrzewionych)m krzakach habanero. Raz nawet zdążył kwiat się wykształcić co mnie ucieszyło jednak odpadł. Nawoziłam regularnie, być może za mało. Inne krzaki wysadzane w tym roku normalnie owocują. A bardzo nastawiałam się na habanero, do jajecznicy mniam ale cóż, przetrzymam je jeszcze do następnego sezonu jeżeli przeżyją zimę i zobaczymy co z nich będzie, dam większą donicę (teraz 5l, balkon), ziemię i będę obserwować. A jak znowu będzie to samo co teraz to na śmietnik.

A jesli chodzi o kwitnienie i owocowanie to myślę, że powinno coś tam wyjść na lemon drop zawiązują mi się jeszcze owoce, teraz ładnie słonko świeci. Dopiero później jak przymrozki będą nękać nasz piękny kraj to pownoszę do mieszkania i tyle. W tamtym roku w październiku wybarwiały mi się habanero tak więc kwitnienie pewnie przypadało jakoś tak na miesiące te, które teraz mamy.