.

[ax45gs4]

.

[4ndrew]

ja bym proponowal zakupic troche podrosnietych sadzonek i spokojnie dadza rade w gruncie , a jak wysiewac teraz to mozesz postawic na ilosc roslin a nie na wielkosc i tez costam urosnie . Nie bedziesz mial wielkich krzakow w licznymi owocami , tylko mniejsze ale w duzej ilosci i z kazdego costam sie zbierze .

[ax45gs4]

.

[karlos]

przy twoim podejsciu zacznij za rok :p

[Justysia]

zamiast debatowac pogadaj z bercikiem bo szkoda czasu są też odmiany tj Early Japaleno które wcześniej dają plon. Moim zdaniem w przedziale średniej ostrości znajdziesz odmiany które spokojnie poradzą sobie jeszcze w tym sezonie. W zeszłym roku najszybciej plony dały mi Inferno F1 hybrid (choć jest to mało ostra papryka ale do kanapli, do pilki czy nadziewania fajna, krucha i chrupiąca), bishopy i embery zaraz po nich razem z cayenne, ancho i czymś tam jeszcze. Jesli chcesz coś z ostrzejszej półki to faktycznie lepiej zamów zadzonkę ale jeśli posiejesz nasiona to też coś Ci wyrośnie i posmakujesz. To tyle z mojej strony. Do dzieła akwes! Apropo działki- w sierpniu 2011 musiałam przedadzić część roślin do gruntu u dziadków na działce (nie pod folią), wykopałam je pod koniec września.
Co do przezimowania to u mnie w mieszkaniu bez problemu przezimowało 20 z 22 krzaków w temp koło 20 stopni (w normalnych domowych warunkach bez zbytnich ceregieli). Odmiany to Jalapeno, Ancho, Jamaican hot chocolate, Anaheim, Habanero white i red, Cayenne yellow, Explosive ember i kilka w których nie wiem jeszcze co rośnie aaaa i bishop's crown i inferno hybrid. Nie podcinałam ich, rosły sobie jak chciały.

-- 20 kwi 2012, o 23:39 --

poprostu sadź co "Ci w duszy gra" wejdź sobie na www.thechileman.org albo u nas gdzie są opisane gatunki i zamów nasiona u forumowiczów, im dłużej zwlekasz tym gorzej i tyle:) Pozdro

[karlos]

Justysia przeczytaj ostatni post?
Na chu... tyle pier... trzy po trzy w temacie?
Skoro brak chęci i podejścia to niech sieje za rok! Nic na siłę
Jak by nie patrzeć to co wyda teraz... wystarczy kupić 2 lub 3 butelki VV i sezon przetrwa taka prawda

[ax45gs4]

.

[Poms]

Jeżeli Ci nie zależy na dużej ilości owoców, to śmiało sadź. Ja posadziłem swoje we wrześniu/październiku. Jeszcze się nie doczekałem żadnego owocu (jeden mi dopiero rośnie). Polecał bym Ci posadzić nieco więcej niż chcesz, bo część padnie z różnych przyczyn. Doświadczenie jest bardzo ważne w uzyskaniu dobrych plonów, za pierwszym razem może nie wyjść. Tak jak piszesz - na spokojnie sobie wszystko pozbieraj, poeksperymentuj. Owoce to łatwiej będzie kupić, a na własne przyjdzie czas.

[karlos]

Czyli, że nawet jeżeli nie będzie zbiorów dużych, to i tak sieje. Chciałem po prostu zaznaczyć, że w tym sezonie to nie zbiory będą dla mnie najważniejsze, a zdobycie doświadczenia, oprzyrządowania oraz krzaków - póki co, choćby dla samego cieszenia się tym, że rosną

Wybacz czytałem po promilach, teraz mogę napisać, że popieram ciebie w 100%

Przezimujesz krzaki bez większych problemów i będziesz mógł liczyć na sensowne zbiory