Po wczorajszej degustacji pewnego piwa (o którym zaraz) pomyślałem, że warto założyć wątek o piwach (bo fanów piwnych tu nie wiele mniej niż chiliheadów ), które wyróżniają się, są czymś nowym na polskim rynku i które warto polecić innym ze względu na ich odmienność.. wszystkie tyskie, lechy, warki i żywce to jakaś porażka.. dla mnie są już w ogóle niepijalne, w przeciwieństwie do przedstawionego trunku
Jest to piwko o przyjemnej nazwie Raging Bitch z amerykańskiego browary Flying Dog (8.3% ABV, 355 ml)
napój w stylu belgijskiego IPA, co za tym idzie obficie chmielone, na pewno amerykańskimi chmielami bo od razu po pierwszym łyku czuć eksplozję smaków cytrusowych i innych owoców.. nie do opisania.. czuć też, że browar nie oszczędza na surowcach.. zawsze w przypadku IPA mam wrażenie, że piwo jest ciężkie jak ruski czołg.. dlatego dobrze, że buteleczka jest taka mała, bo więcej byłoby ciężko wypić..
Cena jak na polskie realia kosmiczna.. prawie 14zł za 355ml sprawia, że niewielu się skusi na zakup.. sam trochę się wachałem..
niemniej jednak raz na jakiś czas warto zaszaleć i tyle zapłacić.. a w międzyczasie delektować się browarami Pinty czy AleBrowaru
Pozdrawiam