Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Psyche - Czy tzw. zejście na allegro ma tak naprawdę jakiekolwiek znaczenie?? Nie uprawiam chili po to żeby z tego żyć.

Nie miałem nic konkretnego na myśli po prostu bylem ciekaw

Wszystko zależy od tego co ktoś traktuje jako dobry zbyt. Coś się zawsze dzieje, ludzie dzwonią i piszą, na poczcie już ze wszystkimi po imieniu

Drogi userze: rewers79, nie irytuj się. Sprawa wygląda tak, że na forum TYM, można się dogadać z tymi co im zbywa i uzyskać podobne papryki za np. połowę tej ceny którą proponujesz.
Z drugiej strony, jak najbardziej - powinieneś swoją ofertę przedstawiać na allegro, gdyż zarówno twoje, jak i nasze działania idą we WŁAŚCIWYM kierunku - tym bardziej, że towar jaki proponujesz jest bardzo dobrej jakości (sądzę po fotkach), i w przypadku zapytania jakiegoś usera o zakup od ciebie, prawdopodobnie nikt złego zdania nie powie.
Niemniej pod względem handlu na forum, proponuję: albo dać jakieś promocyjne ceny, albo odpuścić sobie.
Dlaczego? zapytasz.
Dlatego, że zaawansowana społeczność forum ma swoje oferty wymiany owoców (często/z reguły za free), wymiany nasion (prawie zawsze za free).
I tyle w tym temacie.

Ponadto, zauważ wiele aukcji jest przeznaczonych na utrzymanie naszej domeny na serwerze (musimy się sami utrzymywać - bo nie mamy sponsora), więc jeżeli cena i asortyment papryk będzie porównywalna, to nie zdziw się, że ktoś wybierze ofertę z której dochód przejdzie na utrzymanie domeny.
pozdrowionka

Wcale się nie irytuję bo nie widzę powodu. Wszystkie napisane posty traktuję jako najnormalniejszą wymianę zdań, porównywalną do spotkania przy piwie . Docierają do mnie argumenty które przedstawiasz, ale gwoli wyjaśnienia - nie traktuję tego forum jako swoistej wizytówki dzięki której dorobię się kasy. Uważam że to nie fair i dlatego nigdy nie pisałem postów typu: Dawać do mnie na allegro bo mam za...isty towar. Przywróciłem ten wątek do życia ponieważ przez przypadek dotarła do mnie informacja że postępuję co najmniej nieuczciwie. Postanowiłem więc że wyrażę swoje zdanie w tej kwestii. Reszta to tylko odpowiedzi (z małym wyjątkiem fotki ilustrującej jeden ze zbiorów).
Cenię sobie wolny rynek i nie mam nic przeciwko żeby ludziki dokonywały zakupów gdzie im się żywnie podoba.
Powodzonka wszystkim uprawiaczom