www.nareo.pl - Chilli, Habanero i inne ostrości!

[nareo.pl]

My się nie kłócimy tylko właśnie wam podpowiadamy . Możecie wziąć pod uwagę nasze osobiste preferencje lub uznać je za nieistotne. Z tą Pocztą-Polską to zasłyszane w telewizorni w reportażu dotyczącym zmiany logo PP. Swoją drogą (od wczoraj chyba), inPost gwarantuje przesyłkę w ciągu 1 dnia lub zwrot 50% kosztów przesyłki. Paczkomaty fajny pomysł (o ile ma się blisko). Myślę, że największym problemem sklepów internetowych w niedrogimi rzeczami (rzędu kilka-kilkanaście złotych) jest właśnie w koszcie przesyłki.

Nazwijmy to ostrą wymianą zdań wtedy ;-)

Jasne, że bierzemy pod uwagę co piszecie, w końcu sklep dla Was ;-) Akurat nasz grafik ma chwilę wolnego i realizuje swoje projekty, ale niedługo pojawi się tabelka z wysyłkami i mniej-więcej skalą Scoville'a - zobaczymy co z niej wyjdzie.

Tak, dokładnie, ceny wysyłki są problemem, niestety nic nie możemy z tym zrobić - do tego musimy pobierać VAT od kosztów przesyłki, którego nie da się odliczyć, ponieważ poczta go nie płaci... InPost o którym wspomniałeś to przesyłka kurierska, droższa od naszego K-EXa, więc nawet nie ma co walczyć.

Przy okazji - zapraszam na stronę do nowości, pojawiły się chipsy Jolokia Pepper, do tego kilka nowych sosów! Mam nadzieję, że będzie smakować ;-)

http://www.nareo.pl/Nowosc-snewproducts-pol.html

Pozdrawiam!

[franekzgr]

Co do większych paczek i przesyłki kurierem, na sendit.pl macie wysyłkę kurierem DPD do 30kg za 13 pln z groszami netto (po odliczeniu sobie VAT).

[nareo.pl]

Co do większych paczek i przesyłki kurierem, na sendit.pl macie wysyłkę kurierem DPD do 30kg za 13 pln z groszami netto (po odliczeniu sobie VAT).

Mamy K-EX do 30kg za 14 brutto ;-)
A za DPD bardzo dziękuję, notorycznie nie odbieranie paczek, ciągłe przekładanie na następny dzień, wielokrotne skargi na kuriera i nic. Współpraca została zakończona jakiś czas temu.

[nareo.pl]

Pojawiła się w dziale płatność i wysyłka tabelka z dokładnymi cenami, jeszcze będę robić lepszy opis - mam nadzieję, że teraz jest lepiej już ;-)

Dodatkowo mam do Was pytanie odnoście skali Scoville'a - co wolicie?
1/gdzieś na stornie tabelę porównawczą naszej skali ostrości do skali Scoville'a
2/dodanie do każdego produktu dodatkowe pole z mniej-więcej zakresem?

W tym drugim wypadku wartość była by uzupełniona tylko przy tych produktach, gdzie były by jakieś informacje na ten temat.

Przy okazji zapraszam do nowości, mamy ostre ogórki oraz Mad Doga w niższej cenie - bez breloczka.

http://www.nareo.pl/Nowosc-snewproducts-pol.html

Pozdrawiam!

[heartless]

Ja bym wolał tę drugą opcję, choć dwie by nie zaszkodziły
Te ogórki to chyba z orange hab a nie chocolate.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

[nareo.pl]

Ja bym wolał tę drugą opcję, choć dwie by nie zaszkodziły
Te ogórki to chyba z orange hab a nie chocolate.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Właśnie też wolę drugą, bo pierwsza to tak i tak by była na styk i w sumie średnio by coś wynikało - a tak będziemy mieli info o danym produkcie to zaraz dodamy skalę SHU i wszystko będzie jasne.

Ogórki są z habanero chocolate - tak podaje producent, są "na żywo" wyraźnie ciemne jak na nie patrzę, więc chyba nie oszukali ;-)

Pozdrawiam!

[wlodizw]

A ja mam pytanie co do oferowanych nasion.
Czy są to nasiona z własnej hodowli, czy z banku?
Jaka jest ich kiełkowalność?
Ile sztuk jest tych nasion i czemu tak drogo?
Jak to wygląda prawnie, bo z tego co wiem na deal nasionami warzyw i owoców trza państwu "haracz" uiszczać.

[nareo.pl]

A ja mam pytanie co do oferowanych nasion.
Czy są to nasiona z własnej hodowli, czy z banku?
Jaka jest ich kiełkowalność?
Ile sztuk jest tych nasion i czemu tak drogo?
Jak to wygląda prawnie, bo z tego co wiem na deal nasionami warzyw i owoców trza państwu "haracz" uiszczać.

Nasiona bierzemy od naszego dostawcy gotowe do wysyłki i tak też je wysyłamy - postaram się uzyskać te informacje o które pytasz i dam znać.
Co wiem na teraz, w każdym jest 10 sztuk, a cena końcowa jest podyktowana ceną dostawcy.
W kwestii prawnej widzę tylko konieczność wpisu do jakiegoś tam kolejnego dziwacznego rejestru (ilość kolejnych dziwactw w tym kraju nadal mnie zaskakuje) - sprawę oczywiście zbadam, przy konieczności jakichś opłat zamkniemy ten dział, bo to tylko skromny dodatek, żeby ktoś mógł sobie w domu zasadzić kilka krzaków i tyle - zysk z nasion żaden, a dopłacać do tego mija się z celem ;-)

Pozdrawiam!

[Kwax]

W kwestii prawnej widzę tylko konieczność wpisu do jakiegoś tam kolejnego dziwacznego rejestru (ilość kolejnych dziwactw w tym kraju nadal mnie zaskakuje) - sprawę oczywiście zbadam, przy konieczności jakichś opłat zamkniemy ten dział, bo to tylko skromny dodatek, żeby ktoś mógł sobie w domu zasadzić kilka krzaków i tyle - zysk z nasion żaden, a dopłacać do tego mija się z celem ;-)

Pozdrawiam!

Czyli teoretycznie istnieje możliwość że robicie to nie do końca legalnie? Ja się nie czepiam ani nic z tych rzeczy, ale zawsze mega mnie dziwi jak ludzie prowadzą biznes nie do końca mając o tym pojęcie.
Kwestia "tylko" wpisu jest przy obrocie produktami spożywczymi, które są fabrycznie zapakowane przez producenta a tych ich nie otwierasz przed sprzedażą w żaden sposób [teoretycznie logiczne, ale nie dla wszystkich ], natomiast przy sprzedaży nasion jest większe zamieszanie. Jakie dokładnie to nie wiem bo się nie interesowałem. Ale np. rolnik, który kupi nasiona zboża, posieje je, zbierze plon i nasiona dla siebie na następny rok jest "piratem nasiennym", także radzę się dokładnie wszystkiego dowiedzieć lepiej

[nareo.pl]

W kwestii prawnej widzę tylko konieczność wpisu do jakiegoś tam kolejnego dziwacznego rejestru (ilość kolejnych dziwactw w tym kraju nadal mnie zaskakuje) - sprawę oczywiście zbadam, przy konieczności jakichś opłat zamkniemy ten dział, bo to tylko skromny dodatek, żeby ktoś mógł sobie w domu zasadzić kilka krzaków i tyle - zysk z nasion żaden, a dopłacać do tego mija się z celem ;-)

Pozdrawiam!

Czyli teoretycznie istnieje możliwość że robicie to nie do końca legalnie? Ja się nie czepiam ani nic z tych rzeczy, ale zawsze mega mnie dziwi jak ludzie prowadzą biznes nie do końca mając o tym pojęcie.
Kwestia "tylko" wpisu jest przy obrocie produktami spożywczymi, które są fabrycznie zapakowane przez producenta a tych ich nie otwierasz przed sprzedażą w żaden sposób [teoretycznie logiczne, ale nie dla wszystkich ], natomiast przy sprzedaży nasion jest większe zamieszanie. Jakie dokładnie to nie wiem bo się nie interesowałem. Ale np. rolnik, który kupi nasiona zboża, posieje je, zbierze plon i nasiona dla siebie na następny rok jest "piratem nasiennym", także radzę się dokładnie wszystkiego dowiedzieć lepiej

Co do reszty asortymentu to wiem co i jak, po prostu w życiu bym nie pomyślał, że do sprzedania kilku nasion potrzeba jakieś zgody - żeby to jeszcze tonami obracać czy coś, no ale to kilka sztuk. No nic sprawdzi się, człowiek się uczy całe życie ;-)

Póki co towar został zdjęty ze strony, poleży, nie ucieknie.