Puste pudełko chcecie?
Orzeszki w sumie jak orzeszki. Chrupkie o smaku niby jalapeno. Wyczułem głównie sól i paprykę, ciężko powiedzieć czy coś jeszcze i co konkretnie.
Ostrość nieznaczna, ale wyczuwalna jak się zje prawie pół pudełeczka na raz
Barbecue jakoś mi lepiej pasowały. Te są do zjedzenia, smakują jak zwykłe paprykowe z lekką ostrością.
Mnie nie powaliły.