Trochę w ostatnich dniach potestowałem, więc mogę sprecyzować swoje możliwości i oczekiwania. Mam nadzieję, że pomożecie mi dobrać do nich sos.
Możliwości: Klasyczne tabasco popijam w miarę spokojnie, bez późniejszych konsekwencji. Habankę zjem bez łzawienia, ale popić po minutce muszę. Jalapeno nie robią praktycznie żadnego wrażenia, mocniejszą ostrość wyczuwam jak zjem ich circa 200g.
Oczekiwania: Coś ~5 razy ostrzejszego, mile widziany owocowy smak, ocet nie przeszkadza za bardzo ale mogloby go byc mniej niz w Tabasco. Jesli istnieją jakieś zestawy z sensownym stopniowaniem ostrosci to byłoby idealnie.
Z góry dzięki.