Strona 1 z 5

Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 10 cze 2011, o 17:36
przez eskafal
Klasyk wśród chilihead'ów. Producent sosu Ashley Food Company informuje o 90.000 SHU (mnie się wydaje że jest więcej). W skład sosu wchodzi: ocet winny, melasa, ekstrakt z chili, czosnek, cebula, papryka Jalapeno, przyprawy, guma ksantanowa, goździki. Całość ma gęstą konsystencję i ciemno czerwony kolor.
A teraz coś od siebie:
Dzisiaj przyszła dostawa i pierwszy raz spróbowałem tego sosu - rewelacja. Smakuje jak dobry sos BBQ, dość mocno wyczuwalne są goździki, zupełnie nie czuć octu. Sama ostrość na przyzwoitym poziomie ale tak żeby można było dodać do kanapek (nie jest to ekstrakt, nie zabija). Niejednego nie wprawionego początkującego ostrość może pozamiatać ;) Na pewno będzie stałą pozycją w moim menu.
PS: mój ojciec wsunął dzisiaj małą łyżeczkę tego sosu, podmuchał, posapał, po czym z dziarską miną powiedział: wszystko kwestia treningu. Szacun dla niego :D

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 10 cze 2011, o 23:49
przez wlodizw
Mówiłem Ci, że jak go raz spróbujesz to na stałe zagości w Twojej lodówce. Najlepszy sos jaki próbowałem, bo nie wali octem i smakuje jak typowy BBQ. Też uważam, że ma duuużo więcej niż 90.000SHU. Najlepszy do doprawiania ketchupów, bo na czysto jest za mocny jakby polać nim kanapki czy całą kiełbarę. Polecam wszystkim.

http://camacho.pl/sklep/dla-maniakow-os ... g-inferno/

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 13 cze 2011, o 14:41
przez Oui
Wczoraj otworzylem pierwszy raz sosik i zjadlem z kielbaska z grilla i.. tez uwazam, ze jest wiecej niz 90k, jesli chodzi o smak to sie rozczarowalem, bo wszyscy zachwalaja ten sosik, a dla mnie taki sredni. Jakos smaki BBQ + gozdziki niekoniecznie robia na mnie wrazenie. Mega minus tego sosu to sposob dawkowania. Normalna proba wydostania sosu z butelki = upierdolenie szyjki i wszystkiego w kolo. Butelka taka sama jak przy MDR (na filmiku hanki widac jak to wyglada w praktyce..). Najlepiej to cienki noz wlozyc do srodka i z kocowki noza porcjowac. Jest go duzo jak na ilosc, ktora sie spozywa normalnie do kanapki czy kielbasy, wiec na dlugo starczy nie jak tabasco czy cholula, ktorych leje sie az kanapka ocieka. :p Co do polecania to raczej polecilbym probe sosu u kogos przed zakupem, bo te gozdziki nie beda kazdemu smakowac.

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 13 cze 2011, o 14:46
przez karlos
Dzięki za opinie, takie same mam obawy, dlatego też zanim go kupie koniecznie przetestuje go u jakiegoś chilihead'a :)

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 13 cze 2011, o 15:19
przez Charoshi
Ja akurat nie jestem wielkim miłośnikiem tego sosu i niezbyt często go używam. Jest zbyt goździkowy. Ostatnio żarłem sosy bardziej kwaśne/słone (shot to hell, after death) - takie bardziej octowate i któregoś razu zeżarłem parówę z dużą ilością MDI. Kurde, ale mi smakował! Delikatnie słodki, aromatyczny, goździki nie przeszkadzały nic a nic. Na co dzień raczej nie mógłbym go wcinać, ale jako odskocznia od sosów słonych jest znakomity.

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 25 sie 2011, o 11:27
przez Psyhe
W końcu wpadł w moje ręce ,pierwsze wrażenia bardzo pozytywne w zapachu jaki w smaku intensywny
Zdecydowanie ma jakiś motyw przewodni to chyba ten goździk i przyprawy no i faktycznie zero octu :)
Na pierwszy ogień poszła bułka rozkrojona na pół na to plasterek sera ,cały powierzchnia sera posmarowana cienką warstwą sosu
Smarowałem taką dużą wykałaczką bo konsystencja jest jak roztopiona czekolada ale mi to w niczym nie przeszkadza
Dla wprawnego "czilheda" ostrość nie będzie jakaś super masakrytyczna tak sądzę ,jak dla mnie jest w sam raz
Jakieś dziesięć minut przyjemnego palenia i intensywnego pocenia się twarzy miałem ,zdecydowanie godny uwagi
A no i co do tej ostrości to są moje odczucia natenczas bo nie próbowałem jeszcze większej ilości prawdopodobnie kop ma większy niż napisałem <chili>

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 1 wrz 2011, o 13:38
przez Belfegor
Aż ślinka cieknie jak tak czytam o tym sosiku :D

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 7 wrz 2011, o 21:21
przez Psyhe
Oui napisał(a): Mega minus tego sosu to sposob dawkowania. Normalna proba wydostania sosu z butelki = upierdolenie szyjki i wszystkiego w kolo.

Nie zgodzę się z tym ani w 1% ten sos jest tak gesty że można nim "sterować" za pomocą grawitacji wystarczy trochę wprawy ;)

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 7 wrz 2011, o 21:44
przez karlos
Może dużo zależy od partu sosu, u mnie podobnie sos jest tak gęsty że grawitacja jest za mała aby go wydostać.

Re: Mad Dog Inferno (MDI)

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 08:47
przez Oui
Jak trzymam butelke do gory nogami pare minut to w koncu spelznie, ale ile mozna czekac ;D Teraz bez problemowo juz wyciagam sosik dlugim, chudym nozykiem.