Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

ja próbowałem na oparzenia słoneczne masci i nic.

Jak się kiedyś po krojeniu Red Habanero dotknąłem nosa i policzka obok to zwalczałem pieczenie smarując to masłem. Pomogło bardzo mocno. Najpierw próbowałem wódką, ale szkoda mi jej było marnować:)

Każdy rozpuszczalnik kapsaicyny będzie ok...

Mnie za to bardziej ciekawi jak to możliwe że po obróbce papryk w rękawiczkach lateksowych łapy belfa zaczęły piec

dryluj tyle to zobaczysz

Przez foliowe z stacji benzynowej też kapsaicyna przechodzi.Doświadczyłem w sobote.

Ja jak mam do przerobienia ze 2 kg cyklonów, to się nie bawię w rękawiczki, trochę ręce popieką przez kolejny dzień, na trzeci jeszcze czuć jak się da do ciepłej wody, że jeszcze nie jest całkiem ok, ale można się przyzwyczaić. Z ostrzejszymi to już bym chyba nie szalał

karlos napisał(a):
ja słyszałem że jak ręce pieką to koniecznie trzeba rozpocząć od ręcznej robótki na siusiaku! "Podobno" pomaga i pieczenie na rękach ustępuje

Hanka jak będą Cię piekły ręce po papryczkach to Carlos poleca swojego robaczka

kiedyś wypróbowałam ten sposób na g. obraził się i nie odzywał do końca dnia.

a mnie piekły ręce nadal

Może więc to działa w druga stronę

karlos napisał(a):Mnie za to bardziej ciekawi jak to możliwe że po obróbce papryk w rękawiczkach lateksowych łapy belfa zaczęły piec

A jak to mozliwe, ze uzywajac prezerwatywy dziewczyna moze zajsc w ciaze? Albo dostac HIV? Mikropory. Dlatego na ulotce jest napisane, ze nie zapobiega w 100%. Tak samo z kapsaicyna.. cholerstwo przenika na dlonie ;/